W archikatedrze wrocławskiej swoje 15-lecie kapłaństwa obchodzili księża wyświęcani w 2004 roku. Dlaczego był to rocznik wyjątkowy?
Był to pierwszy rocznik Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu, który święcenia prezbiteratu przyjął tuż po utworzeniu z części archidiecezji wrocławskiej diecezji świdnickiej.
Dlatego w tej wyjątkowej sytuacji 9 diakonów przyjęło z rąk abp. Mariana Gołębiewskiego święcenia kapłańskie 22 maja 2004 r. o godz. 10 we Wrocławiu na Ostrowie Tumskim, natomiast następnych 8 - kilka godzin później z rąk bp Ignacego Deca w nowo utworzonej katedrze świdnickiej (decydowało miejsce urodzenia).
"Gość Wrocławski" w 2004 r. opisywał neoprezbiterów. Dziś, po 15 latach, również goszczą na naszych łamach. Reprodukcja Maciej Rajfur /Foto Gość"Pamiętajcie, że zostaliście wzięci z ludu i dla ludzi ustanowieni, żeby pomagać w dążeniu do Boga. [...] Kapłaństwo jest wielki darem Bożym i tajemnicą. Dlatego kapłani powinni mieć zawsze przed oczami przykład Dobrego Pasterza, który przyszedł nie po to, aby urzędować, lecz po to, by ludziom służyć" - mówił 22 maja 2004 roku w archikatedrze wrocławskiej w homilii abp Marian Gołębiewski.
15 lat później kryształowi jubilaci spotkali się na wspólnej modlitwie, sprawując Przenajświętszą Ofiarę w archikatedrze wrocławskiej.
- Obchodzimy dziękczynienie za 15 lat kapłaństwa, ale warto się cofnąć o 6 lat wcześniej, do miejscowości Henryków, gdzie rozpoczął się proces formacji. Dziś rozpoznaję w ich twarzach entuzjazm, który wtedy towarzyszył młodzieńcom wstępującym w mury seminarium - mówił w homilii ks. prof. Andrzej Tomko, pierwszy wychowawca seminaryjny jubilatów.
Kliknij, żeby powiększyćPodkreślił, że kapłani są zakorzenieni w Chrystusie, a podczas Eucharystii zostają podłączeni do bezpośredniej transfuzji Jego świętej krwi. Na dobre i na złe. - I nic ani nikt nie wyrwie was z sakramentalnego kapłaństwa, bo Bóg kocha was miłością szaleńczą. Jego miłość jest najwyższej próby - oświadczył kaznodzieja.
Podkreślał, że ksiądz powinien pozostawiać po sobie dobro. - Teraz jesteście we wspólnocie jubilatów, ale w kapłaństwie liczysz się ty i Bóg. Bóg i ty jako kapłan-szafarz. Zachowujcie tę wspaniałą, wyjątkową i piękną relację. Niezależnie od priorytetów, które ogłosi świat - apelował ks. prof. Tomko.
Radził swoim braciom w kapłaństwie, by w życiu szukali złotego środka, półdystansu i pamiętali, że najważniejsza jest osobista relacja z Bogiem.
- Przed 15 laty na tej posadzce położyliśmy się i przyjęliśmy dar święceń kapłańskich. W te gliniane naczynia Pan Bóg złożył swój skarb - mówił na koniec ks. Maciej Małyga, który przewodniczył Mszy Świętej.
Kliknij, żeby powiększyć