Przy grobie papieża Polaka w Rzymie zabrzmiały pieśni w wykonaniu chóru z parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Szczawnie-Zdroju.
Członkowie chóru, ich rodziny i grono przyjaciół od 25 do 30 czerwca pielgrzymowali po Włoszech. Ich szlak wiódł od Padwy, przez Bolonię, Rzym i Florencję, po sanktuarium maryjne na Monte Lussari w Alpach Julijskich. Głównym celem wyjazdu było jednak uczestniczenie 27 czerwca w Mszy św. w bazylice św. Piotra w Rzymie.
- Serca wypełniły radość i wzruszenie, gdy stanęliśmy przy grobie naszego Ojca Świętego, a kaplica św. Sebastiana wypełniła się tłumem ludzi. Z naszych ust popłynęły pieśni w języku polskim i łacińskim. Zdaliśmy sobie sprawę, że dostąpiliśmy zaszczytu zaśpiewania podczas tej wyjątkowej dla Polaków Eucharystii. Głównymi celebransami byli kard. Konrad Krajewski, jałmużnik papieski, abp Juliusz Janusz, emerytowany nuncjusz apostolski w kilku krajach, i biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Z nimi odprawiało 80 innych kapłanów. Razem z nami modlili się nasi bliscy w Polsce i wszyscy, którzy tego dnia słuchali Mszy św. transmitowanej przez Radio Watykańskie i Radio Maryja - opowiada Ewa Hoppe-Rychowska.
- Wydaje mi się to nieprawdopodobne, że mogliśmy zaśpiewać podczas Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II. Zrealizowaliśmy pragnienie, które narodziło się prawie dwa lata temu. Dla mnie ten wyjazd nie był wycieczką ani zwykłą pielgrzymką do Włoch. Ważne było to, że mogliśmy być razem ze sobą, cieszyć się pięknem świata, tworząc wspólnotę bliskich sobie osób - wspomina Anna Pobiedzińska.
Następnego dnia - 28 czerwca - chór śpiewał podczas Eucharystii w kościele pw. św. Stanisława w Rzymie. Niespodzianką była możliwość uświetnienia liturgii na Monte Lussari.
- Spotykają się tam ludzie mówiący w językach słowiańskich, romańskich i germańskich. Uczestniczyliśmy w Mszy św., wyśpiewując Matce Bożej pieśni po polsku i łacinie. To wydarzenie okazało się prawdziwie głębokim przeżyciem duchowym. Nic tak nie łączy ludzi jak muzyka. A sakralna ma szczególne znaczenie, bo pomaga zanurzyć się w modlitwie, niezależnie od tego, w jakim języku jest wyrażana. Słowa "Ave Maria" zna każdy katolik, bez względu na narodowość - mówi Ewa Hoppe-Rychowska.
Chór Salve Regina powstał w 2002 r. przy parafii Wniebowzięcia NMP w Szczawnie-Zdroju. Na jego repertuar składają się utwory sakralne, kolędy, pastorałki i pieśni patriotyczne. Od samego początku jest prowadzony przez Małgorzatę Owczarczak. Wyjazd do Włoch był dla chórzystów kolejną wyjątkową wyprawą. Dwa lata temu śpiewali w Fatimie, dziękując Matce Bożej za nawiedzenie diecezji świdnickiej oraz 15 lat działalności Salve Regina.