Żołnierze, strażacy, policjanci są bohaterami wystawy, którą można oglądać w Wałbrzyskim Ośrodku Kultury.
Wystawa „Dla Ciebie zginął żołnierz, strażak, policjant, a dla mnie tata” poświęcona jest pamięci żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy polegli lub zostali poszkodowani podczas wykonywania obowiązków służbowych w kraju i na misjach poza granicami naszego państwa. Przygotowała ją fundacja Dorastaj z Nami opiekująca się dziećmi, których rodzice zginęli na służbie albo ponieśli tak trwały uszczerbek na zdrowiu, że nie są w stanie wykonywać swojej pracy. Obecnie ma pod opieką 120 dzieci, a od początku istnienia pomogła ponad 200.
– Jedna z naszych matek powiedziała, że syn zapytał ją kiedyś, czy tata go kochał. Najwidoczniej syn uważał, że dla ojca było coś ważniejszego od niego. Pomyśleliśmy, że wystawa pokaże dzieciom bohaterów, że praca ich matek i ojców była ważna i że są w życiu wartości, które wykraczają poza rodzinę i własne życie. Motywacją do jej przygotowania było też nasze postrzeganie osób w mundurach. Patrzymy na nich jako na funkcjonariuszy. Nie myślimy, że oni również mają swoje rodziny i dzieci – wyjaśniała Magdalena Pawlak, prezes zarządu fundacji Dorastaj z Nami.
Wśród podopiecznych fundacji są dzieci Marka Dziakowicza, policjanta z Wałbrzycha, który zgniął 4 lata temu. Będąc na urlopie, ratował tonącego nastolatka nad polskim morzem, sam utonął.
„Mama Rafała zdążyła kupić drugie śniadanie w sklepie niedaleko komendy, potem dostała wezwanie do awantury domowej. Policjantka nigdy nie dojechała na miejsce. W samochód na sygnale, którym jechała, uderzył inny pojazd”. To słowa o innej bohaterce – Agnieszce Gronostaj.
– Wystawa nie jest duża, ale jej znaczenie społeczne jest bardzo duże. Pokazuje, jak wiele zawdzięczamy tym ludziom, którzy dla wielu z nas są anonimowi. Ja doskonale znam strach, który towarzyszył rodzinom bohaterów widocznych na planszach, bo mój mąż też był funkcjonariuszem, a moje siostra jest saperem. Wiem, co to znaczy czekać na połączenie, kiedy się nie wie, czy zadzwoni, czy wróci. Dlatego tym bardziej ta wystawa ma dla mnie emocjonalne znaczenie. Dzisiejszą obecnością pokazujemy, jak ważna jest pamięć o tych rodzinach, które pozostały same – mówiła Sylwia Bielawska, zastępca prezydenta Wałbrzycha.
Wystawa składa się z kilkunastu plansz, na których obok zdjęć umieszczono również krótkie historie bohaterów. W kwietniu tego roku gościła w Sejmie RP. W Wałbrzyskim Ośrodku Kultury można obejrzeć ją do końca wakacji w godzinach otwarcia placówki. Wstęp wolny.