Z kwiatów, ziół i zbóż powstaje ponad 1,5 tysiąca kompozycji, które już jutro trafią do wiernych w parafii pw. NMP Królowej Polski w Świdnicy.
Panie z Żywego Różańca, Legionu Maryi i Apostolstwa Dobrej Śmierci przez dwa dni (13 i 14 sierpnia) przygotowują bukiety, z których ofiary wesprą potrzeby Kościoła.
- Troszczymy się o naszą parafię i w ten sposób chcemy pomóc. Potrzeb jest wiele - energia elektryczna, kwiaty. Dach jest do naprawy - mówi Maria Wójcik, która koordynuje pracami.
Od rolnika ze Słotwiny są zboża, kwiaty z działek, a z pól - zioła. Panie mówią, że materiału mają dwie przyczepy. Wstążki i włóczkę do wiązania przynoszą parafianki oraz darują zaprzyjaźnione pasmanterie. Każda z pań na swoim stanowisku ma wszystkie niezbędne produkty, dlatego praca idzie sprawnie. Przy okazji wspominają czasy swojego dzieciństwa i młodości oraz wymieniają się wiedzą na temat leczniczych właściwości ziół. Dziurawiec na wątrobę, rumianek i piołun na żołądek, krwawnik na regulację cyklu miesiączkowego, a nawłoć ma tyle właściwości, że jest nie w pełni odkrytym ziołem.
- Dawniej na 15 sierpnia to się robiło takie wielkie bukiety jak snopki. Dodawało się jeszcze jabłko, marchewkę. Te poświęcone zioła służyły potem do leczenia ludzi, a nawet zwierząt - wspomina pani Stanisława.
Zwyczaj święcenia zbóż, kwiatów, ziół i innych roślin to tradycja związana z zakończeniem zbiorów na wsiach. Połowa sierpnia kończyła okres najbardziej wytężonej pracy. Podczas uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny ludzie dziękowali za plony i modlili się o dalszy dobry urodzaj i zdrowie dla ludzi i zwierząt.