Uczestnicy Narodowego Czytania na wałbrzyskim Sobięcinie mogli nie tylko wysłuchać polskich nowel, ale też sprawdzić i uzupełnić swoją wiedzę o ich autorach.
W sobotnie przedpołudnie 7 września w filii nr 5 biblioteki miejskiej spotkali się przede wszystkim uczniowie i nauczyciele.
- Poprzednie edycje miały miejsce na Podzamczu i Piaskowej Górze. Dzisiaj spotykamy się na Sobięcinie w nowych bibliotecznych pomieszczeniach. Frekwencja pokazuje, że trzeba będzie tę salę powiększyć. Cieszymy się, że liczba uczestników przekroczyła nasze oczekiwania - mówiła Renata Nowicka, dyrektor Biblioteki pod Atlantami, która to instytucja zorganizowała wydarzenie.
Wśród gości czytających literaturę byli przedstawiciele władz samorządowych, instytucji kultury i oświaty, a także mieszkańcy Wałbrzycha. Zebrani, podobnie jak w innych miejscowościach, usłyszeli fragmenty ośmiu wybranych przez parę prezydencką polskich nowel: „Dobrej pani” Elizy Orzeszkowej, „Dymu” Marii Konopnickiej, „Katarynki” Bolesława Prusa, „Mój ojciec wstępuje do strażaków” ze zbioru „Sanatorium pod Klepsydrą” Brunona Schulza, „Orki” Władysława Stanisława Reymonta, „Rozdzióbią nas kruki, wrony…” Stefana Żeromskiego, „Sachemu” Henryka Sienkiewicza i „Sawy” z cyklu „Pamiątki Soplicy” Henryka Rzewuskiego.
Uczennice Prywatnego Liceum Sióstr Niepokalanek przypomniały korzyści płynące z czytania literatury, jak np. poszerzenie zasobu słownictwa, poprawa pamięci, redukcja stresu czy rozwiązywanie dylematów moralnych.
- Perypetie książkowych postaci niejednokrotnie odzwierciedlają nasze codzienne życie. Sprawia to, że jesteśmy dużo bardziej skłonni do refleksji nad decyzjami, które już podjęliśmy lub które dopiero są przed nami - mówiła jedna z licealistek.
Ogólnopolska akcja rozpoczęta osiem lat temu ma promować czytelnictwo i zwrócić uwagę na piękno polskiej literatury. Narodowe Czytanie odbyło się także m.in. w Bystrzycy Kłodzkiej, Głuszycy i Ząbkowicach Śląskich.