Gdy powstawała diecezja, oni rozpoczynali studia teologiczne. Dziś wspominają te lata, świętując dekadę od opuszczenia murów świdnickiego seminarium.
Dziesięć lat po ukończeniu studiów, 14 września, grupa dorosłych teologów spotkała się w świdnickim seminarium, by powspominać początku afiliowanej do Papieskiego Wydziału Teologicznego uczelni.
– To był wyjątkowy rocznik, bo pierwszy w diecezji świdnickiej, która powstała w 2004 roku. Rektorem WSD był wówczas ks. Adam Bałabuch, a zajęcia odbywały się jeszcze w salach katechetycznych na świdnickim os. Młodych. I choć studia ukończyły wówczas 22 osoby, to na spotkanie zdołało przyjechać jedynie 10 z nich – mówi Izabela Prypin.
Spotkanie rozpoczęło się Mszą św., której przewodniczył biskup Adam. – Chcemy, by testament Jezusa z krzyża był dla nas inspiracją do kształtowania naszego chrześcijańskiego życia według standardów największej miłości objawionej na krzyżu. Trzeba nam wywyższać krzyż, tzn. pozwalać, by Jego miłość królowała w naszych sercach. Wywyższamy Chrystusa poprzez życie miłością do Boga i do drugiego człowieka – wyjaśniał w homilii.
Po Eucharystii w jednej z sal odbyło się spotkanie. – Wspominaliśmy profesorów, opowiadaliśmy o egzaminach, wykładach, wspólnych wycieczkach i dniach skupienia. Wielkie emocje towarzyszyły oglądaniu zdjęć. Cieszyliśmy się, że jest z nami biskup pomocniczy, który de facto towarzyszył nam w przez cały okres studiów. Mimo że seminarium przez te lata bardzo się zmieniło, to nadal czuliśmy się jak u siebie w domu. Tak też zostaliśmy przyjęci – jak rodzina – dodaje I. Prypin, dziękując ks. Marcinowi Dolakowi, który pomógł w przygotowaniu spotkania.