Z Olesznej do Piotrówka dzieci przygotowujące się do Pierwszej Komunii Świętej wraz ze swoimi rodzicami poszli pieszo do Matki Bożej Różańcowej.
Trasą liczącą niespełna 4 km przed laty na święto patronalne kapliczki w Piotrówku podążała młodzież.
– W zasadzie to nikt chyba nie pamięta, kiedy rozpoczęła się ta tradycja. Wiadomo natomiast, że jeszcze za ks. Adama Ruszały na pielgrzymkę szła młodzież. Później z roku na rok średnia wieku pątników rosła. Trzy lata temu postanowiliśmy coś z tym zrobić i zaprosiliśmy do wspólnej wędrówki dzieci przygotowujące się do Pierwszej Komunii Świętej wraz z rodzicami. Co ciekawe, dla wielu z nich to pierwsze doświadczenie tej formy pobożności. Pomysł się przyjął. Po drodze z dziećmi odmawiamy Różaniec i śpiewamy religijne pieśni. Najgłośniej słychać nas już na miejscu w Piotrówku, bo jakoś naturalnie wszystkie pociechy chcą pokazać mieszkańcom, że nadchodzą – podkreśla Alina Zamęcka, parafianka.
To ona od lat koordynuje wspólne wyjście przy współpracy ks. Markiem Mielczarkiem, proboszczem, i panią katechetką. – Łączymy to wydarzenie z wręczeniem dzieciom różańców, tak by przez cały miesiąc październik mogły się na nich modlić. Rodzicom podoba się pomysł i jest to dla nich także okazja do świadectwa własnej pobożności wobec dzieci – dodaje ks. Mielczarek.
Entuzjastycznie do wędrówki podchodzą też dzieci. – Nigdy wcześniej nie szedłem w pielgrzymce. I było naprawdę fajnie. Trochę się modliliśmy, trochę śpiewaliśmy, ale był też czas na pogadanie z kolegami. No i kazanie w czasie Mszy św. było też fajne. Ksiądz mówił o portfelu, w którym trzymamy najcenniejsze rzeczy, dlatego mamy go przy sobie. Mówił też o tym, byśmy przy sobie nosili różaniec, który otrzymaliśmy, bo na nim możemy prosić Maryję o wszystko – komentuje jeden z chłopców idących w pielgrzymce. Tydzień po niej, na Dzień Papieski, w parafii zaplanowano sprzedaż kremówek, z których dochód zostanie przeznaczony na wyjazd dla ministrantów.