Dziewięciu mężczyzn z różnych stron diecezji świdnickiej rozpoczęło przygotowanie do pełnienia posługi nadzwyczajnego szafarza Komunii Świętej.
Pochodzą z: Bielawy, Grodziszcza, Kostrzy oraz Stronia Śląskiego. 26 października rozpoczęli wspólne przygotowanie. Podczas wykładów z liturgiki, dogmatyki czy biblistyki będą zdobywać wiedzę, a wspólna modlitwa, spotkania i rozmowy pomogą w kształtowaniu duchowości.
Aż czterech kandydatów jest ze Stronia Śląskiego.
- Jak dotąd nie było szafarzy w naszej parafii. Ja po raz drugi usłyszałem prośbę o podjęcie się tej posługi. Za pierwszym razem odmówiłem, ale teraz decyzja jest na "tak". Towarzyszyła temu walka wewnętrzna. To jest wyzwanie, zastanawiam się, czy jestem godny rozdawać Najświętszy Sakrament. Potrzeba jednak jest. Przybywa nam starszych osób, które nie mogą dotrzeć do kościoła na Mszę - stwierdził Waldemar Drombiński.
W innej sytuacji jest Krzysztof Kowalski z parafii w Grodziszczu. Jego ojciec jest szafarzem.
- U mnie nie była to kwestia tego, czy się podejmę, tylko czy znajdę czas. Mam dużą rodzinę - spodziewamy się z żoną szóstego dziecka, jestem na drodze neokatechumenalnej, obowiązków jest dużo. Służba dla Boga i Kościoła to dla mnie rzecz oczywista i wyróżnienie. Jeśli ksiądz proboszcz uznał, że jestem godny, to ja się tego podejmuję - mówił mieszkaniec Boleścina.
Na pierwszym spotkaniu w parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła kandydaci mogli się poznać, usłyszeć, co ich czeka na kursie i na czym polega istota posługi, do której się przygotowują.
- Szafarz rozdziela Komunię w sytuacjach nadzwyczajnych. On nie ma wyręczać księdza, ale mu pomagać. Zostaliśmy poproszeni o szczególny rodzaj służby. Ważne, byście dawali świadectwo wiary swoim życiem - zachęcał ks. Krzysztof Papierz, diecezjalny duszpasterz tej grupy.
Przed kandydatami kilka miesięcy formacji intelektualnej i duchowej.