Na bal zorganizowany z okazji zbliżających się Wszystkich Świętych przybyła blisko setka dzieci.
Młodzi mieszkańcy Barda i okolic już po raz piąty mieli okazję bliżej poznać świętych i błogosławionych, przygotowując stroje na bal. Do Centrum Kultury i Promocji przybyli m.in. św. Maksymilian Kolbe, św. Jan Paweł II czy św. Mikołaj oraz św. s. Faustyna, św. Barbara, św. Jadwiga, a nawet św. Bakhita i św. Filomena. Wśród najmłodszych uczestników największą popularnością cieszyły się anioły.
- Ideą balu jest integracja młodzieży i pokazanie, że święci to nie są pomnikowe postacie, które osiągnęły cel niedościgły dla zwykłego śmiertelnika. Główne przesłanie tej zabawy jest takie, że każdy może zostać świętym. Próbujemy wzbudzić fascynację tymi postaciami, bo święci są wśród nas - stwierdził współorganizator wydarzenia o. Tomasz Mikołajczyk, redemptorysta. Towarzyszyło mu trzech kleryków, którzy również przebrali się za świętych.
Wspólną zabawę 30 października rozpoczęto modlitwą, w której proszono nie tylko o miłe spotkanie, ale też o świętość dla uczestników balu. Gdy z głośników popłynęły pierwsze takty utwory Budki Suflera „Wszyscy święci balują w niebie”, nikogo nie trzeba było namawiać do wyjścia na parkiet. Podczas zabawy nie zabrakło tańców integracyjnych, w tym popularnej belgijki, oraz poczęstunku. Odbyła się też loteria fantowa, z której dochód przeznaczony zostanie na dzieła misyjne.
- Pomysł Balu Wszystkich Świętych zrodził się kilka lat temu w rozmowie z rodzicami. Chcieli, by dzieci miały możliwość chrześcijańskiego świętowania, by nie angażowały się w Halloween. Chodziło o to, by dzieci miały wybór i by propozycja była dla nich atrakcyjna - wyjaśniała główna organizatorka s. Małgorzata Krzesińska, urszulanka.
Udało się, bo z roku na rok przybywa uczestników. Bal połączony był z konkursem plastycznym „Mój święty patron”. Na zakończenie zabawy wręczono nagrody autorom najlepszych prac.
Wydarzenie organizowane przez katechetów Szkoły Podstawowej w Bardzie wsparła parafia pw. Nawiedzenia NMP oraz gmina Bardo.