W czasie nabożeństwa słowa Bożego rozpoczynającego doroczne spotkanie opłatkowe dla lokalnych przedstawicieli mediów bp Ignacy mówił o poprawności politycznej jako swoistej formie cenzury i zmianie znaczenia używanych słów.
W poniedziałek 20 stycznia w gmachu Wyższego Seminarium Duchownego bp Ignacy przywołał głośnią w ostatnich dniach historię dr hab. Ewy Budzyńskiej, socjologa z Uniwersytetu Śląskiego, która stanęła przed uczelnianą komisją dyscyplinarną za wypowiedzi dotyczące rodziny, aborcji i homoseksualizmu (więcej: Podpisz apel w obronie prof. Budzyńskiej). - To jest właśnie typowy przykład poprawności politycznej. To jest nowa forma cenzury. Za komunizmu była inna forma cenzury, bardzo wyraźna. Ta jest inna, bardzo sprytna - komentował biskup.
Dodał, że nowa cenzura robi wszystko, by zmienić znaczenie słów takich jak: demokracja, tolerancja, wolność czy nazywając dziecko pod sercem matki płodem. - Tworzy się przez to wrażenie, że płód nie jest jeszcze człowiekiem. W depeszach m.in. Polskiej Agencji Prasowej możemy przeczytać o usunięciu płodu, wadach płodu. Mamy tu do czynienia z przeniesieniem myślenia o człowieczeństwie na płaszczyznę myślenia o hipermarkecie, w którym wadliwy produkt można zwrócić przez reklamację. Tak następuje uprzedmiotowienie ludzkiej godności - podkreślał bp Dec.
Po zakończeniu Mszy św. klerycy przedstawili przygotowane jasełka. Była też okazja do złożenia sobie życzeń i wspólnych rozmów przy posiłku. Biskup uroczyście podziękował ks. Wojciechowi Balińskiemu, wieloletniemu redaktorowi świdnickiej "Niedzieli", którego zastąpił w tej funkcji ks. Mirosław Benedyk.