Kościół Pokoju "drukuje" wiernych. Włoski pomysł także u protestantów

Na stronie należącej do parafii ewangelicko-augsburskiej zobaczyć można grafikę, na której ławki największej drewnianej barokowej świątynia w Europie wypełniają zdjęcia ludzi.

- Czas epidemii zmusza nas do wielu zmian, także do zawieszenia wszelkich zgromadzeń, ale to nie oznacza, że nie możemy nadal być razem. Ponieważ nie możemy spotkać się teraz w Kościele Pokoju, chcemy, aby Kościół przeniósł się do waszych domów, poprzez internet - mówi bp Waldemar Pytel.

Zaprasza następnie do oglądania nabożeństwa na stronie Kościoła Pokoju w niedzielę o godz. 10.

W ubiegłym tygodniu internet obiegły zdjęcia z jednej z włoskich parafii rzymskokatolickich, gdzie proboszcz poprosił swoich wiernych o nadsyłanie zdjęć, a następnie wydrukował je i umieścił w ławkach w kościele.

- Nic nie zastąpi żywej rozmowy i bezpośredniej obecności, ale odpowiedzialność każe nam postępować w ten sposób. Żeby jednak nie mieć poczucia, że kościół jest zupełnie pusty, w ławkach rozłożymy zdjęcia parafian. Wciąż mam w pamięci minioną niedzielę, kiedy byłem sam przed ołtarzem. To dobrze, że parafianie posłuchali mojego apelu i zostali w domach, jednak wrażenie pustki było dotkliwe - dodaje ks. Pytel.

Jednocześnie zachęca, aby zgodnie z wytycznymi sanepidu osoby starsze bądź mające oznaki przeziębienia dla własnego i innych bezpieczeństwa pozostały w domu.