Marconi w potrzebie. Biskup prosi wiernych o pomoc
W obliczu trudnej sytuacji w świdnickim domu seniora, bp Marek Mendyk zaapelował o miłosierne wsparcie najbardziej potrzebujących.
Jędrzej Rams /Foto Gość
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia w ośrodku potwierdzono przypadki zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 u części pensjonariuszy i personelu.
"Po prawie 14-dniowych działaniach zmierzających do ustabilizowania sytuacji i powrotu do względnej normalności oraz wprowadzeniu szeregu nowych dla nas szczególnych procedur w walce z wirusem w naszym Domu Seniora, w tej chwili w placówce pozostają wyłącznie osoby z wynikami negatywnymi na obecność koronawirusa dotyczy to zarówno Pensjonariuszy, jak i Personelu. Osoby zakażone przebywają w kwarantannach domowych, izolatoriach oraz w szpitalach zakaźnych i jednoimiennych" - czytamy w komunikacie wydanym przez Dom Seniora Marconi.
Problem okazuje się jednak niedobór personelu, który "nie będzie dzielił pracy pomiędzy innymi placówkami medycznymi. Implementacja kolejnych nowych procedur kwarantanny oraz testów na obecność koronawirusa dla nowych pracowników oraz pensjonariuszy tak, aby po przejściu nowych procedur i wytycznych mogły takie osoby dołączyć bez obawy o zakażenie innych do naszej placówki" - wyjaśniają odpowiedzialni za seniorów.
Apel o pomoc skierował także bp Marek Mendyk, ordynariusz świdnicki:
"Wobec trudnej sytuacji, w jakiej znalazły się dwa Domy Seniora Marconi-Medica w Świdnicy, zwracam się z gorącym apelem o pomoc zamieszkującym tam osobom starszym, niepełnosprawnym i przewlekle chorym, u których stwierdzono zarażenie wirusem SARS CoV-2. Pilnie potrzebni są opiekunowie, pielęgniarki, wolontariusze, zwłaszcza osoby z przygotowaniem medycznym. Ufam, że znajdą się ludzie dobrej woli, którzy odpowiedzą na ten apel i przyjdą z pomocą" - zachęca biskup podając numer kontaktowy do pani Agnieszki Olejniczak, tel. 887 533 111.
