Zwyczajowo księża neoprezbiterzy kilka dni po przyjęciu święceń kapłańskich odwiedzili świdnickie WSD, by podziękować wspólnocie za lata formacji.
Mszy św. 26 maja przewodniczył ks. Daniel Kołodziejczyk, który po jej rozpoczęciu przedstawił intencje pięciu nowych księży. Modlili się oni nie tylko za kleryków czy przełożonych, ale i o nowe powołania do kapłaństwa.
Mszę św. wraz z nimi koncelebrowali przełożeni świdnickiego seminarium, a jeden z nich wygłosił okolicznościową homilię.
– Kapłaństwo jest Chrystusa. Nie zapomnijcie nigdy o tym, bo będziecie chcieli przywłaszczyć sobie jego owoce. Wielu księży dziś o tym zapomina i próbuje przypisywać sobie zasługi, które należą do Boga. (…) To nie wy macie być w centrum, ale Słowo, Chrystus. I to Słowo głosi się nie tylko ustami, ale i życiem w prawdzie o tym, kim jest Bóg i kim jesteście wy. Każdy, kto głosi siebie, sprzeniewierza się powołaniu Chrystusa. Kapłaństwo, które przyjęliście, jest kapłaństwem służebnym, a nie panującym. Nie jesteście powołani do panowania, bo Pan jest jeden – Chrystus. Kapłaństwo jest służebne, czyli żadne owoce waszej posługi wam się nie należą – przypominał ks. Krzysztof Mielnik.
Na zakończenie Eucharystii prymicjanci pobłogosławili swoich przełożonych i kolegów, a w czasie kolacji była okazja do wspomnień. Następnego dnia natomiast wraz z ks. Tadeuszem Chlipałą, rektorem, udali się z pielgrzymką na Jasną Górę.
Czytaj również: