Czterech kleryków V roku na dzień przed przyjęciem święceń diakonatu w seminaryjnej kaplicy złożyło wyznanie wiary i przewidzianą przysięgę.
Uczynili to 23 czerwca po wspólnej modlitwie liturgią godzin, której przewodniczył ks. Tadeusz Chlipała, rektor świdnickiego seminarium. Homilię natomiast do przyszłych diakonów wygłosił ks. Krzysztof Mielnik, ojciec duchowny, który w rekolekcjach pomagał im się dobrze przygotować do przyjęcia sakramentu.
- Nadszedł czas. To jest wasz czas. Przez cały tydzień słyszeliście historię powołania Eleazara i jego życiowej drogi. I myśleliście sobie, że do święceń jest jeszcze czas. A teraz już nic was nie dzieli od decyzji, która jest wasza. (...) Za chwilę jak Eleazar staniecie przed Panem i, kładąc ręce na Piśmie Świętym, zawierającym żywe słowo Boże, złożycie przysięgę, która niczego nie kończy. Wręcz przeciwnie - ta przysięga zaczyna waszą misję, wypełnienie tego, do czego Bóg was powołuje - mówił w homilii ks. Mielnik.
Prosił też, by przyszli diakoni wpatrywali się w patrona dnia swoich święceń - św. Jana Chrzciciela, który wskazywał na Chrystusa.
- Jan na pustyni przygotowywał się tyle czasu, by stać się przyjacielem Chrystusa, by o Nim mówić innym. I podobnie wy w seminarium przygotowywaliście się tyle czasu, by wypełniać to posłannictwo. Dla Jana nie było nic ważniejszego i nie zważał na swoje ograniczenia. Wy też nie wykręcajcie się, że nie umiecie mówić, że jesteście za słabi, bo Bóg pośle was tam, gdzie będzie chciał, byście głosili Jego słowo - dodał ojciec duchowny świdnickiego WSD.
Po zakończeniu modlitwy: Jarosław Biłozor (Dzierżoniów, par. pw. Królowej Różańca Świętego), Emil Dudek (Piława Górna, par. pw. św. Marcina), Wojciech Pawlina (Nowa Ruda, par. pw. św. Mikołaja) i Grzegorz Wołoch (Świebodzice, par. pw. św. Mikołaja) złożyli przysięgę celibatu, dobrowolności święceń, złożyli wyznanie wiary i oddali się w służbę diecezji świdnickiej.