Nowy numer 11/2024 Archiwum

Alchemicy nie próżnują przejdź do galerii

Pomimo wakacji i ciągłych ograniczeń związanych z epidemią, dorosła grupa Alchemii teatralnej spotkała się na scenie. Temat ich najnowszego przedstawienia jest ważny, ale czy zostanie przedstawiony na poważnie? O tym będziemy mogli się przekonać już 20 lipca.

Gdyby ktoś przypadkiem wszedł do sali teatralnej Świdnickiego Ośrodka Kultury, mógłby pomyśleć, że została ona wynajęta na prywatne spotkanie z jakieś szczególnej okazji. Na scenie, przy suto zastawionym stole, w wyśmienitych nastrojach bawiło się kilkanaście osób. Tak to jest, gdy po miesiącach izolacji spotka się grupa przyjaciół. Jednak obecność kamery wskazywała, że nie jest to tylko przyjacielskie spotkanie, a trwają właśnie prace nad kolejnym, ostatnim już odcinkiem teatralnego serialu „Alchemia teatralna TV”, który zrodził się z potrzeby poszukiwań nowych sposobów kontaktu z widzami. Do wspólnego stołu, niestety ciągle w przestrzeni wirtualnej, zostaną już niebawem zaproszeni sympatycy projektu. Ale niespodziewanym, aczkolwiek jak najbardziej realnym gościem owego spotkania była… śmierć.

– Zadałem sobie pytanie, jak o śmierci opowiedzieć językiem teatru. Uważam, że teatr zawsze powinien stawiać tylko pytania, bo jeśli daje odpowiedzi, to przestaje być sztuką, a staje się deklaratywnym zjawiskiem, zaangażowanym, żeby nie powiedzieć propagandowym – mówi o projekcie Juliusz Chrząstowski, aktor Narodowego Starego Teatru w Krakowie, który od wielu lat reżyseruje spektakle z udziałem młodzieży i dorosłych. – Chciałem w tym czwartym, ostatnim odcinku pokazać naszą wspólnotę alchemiczną. Napisałem tak scenariusz, żeby każdy miał swoje, może nie 5 minut, ale przynajmniej 5 sekund – dodaje.


Więcej o najnowszym spektaklu Alchemii teatralnej w nr 28 „Gościa Świdnickiego” na 12 lipca.

Czwarty odcinek serii będzie miał swoją premierę w 20 lipca, a ostatnie działania Alchemii teatralnej można zobaczyć na stronie projektu.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy