Z żarliwą modlitwą o kształt polskiej rodziny stanął na czele zgromadzenia liturgicznego bp Marek Mendyk w dniu łańcuckiego odpustu.
Przewodniczył on uroczystej Mszy św. 16 lipca i adoracji Najświętszego Sakramentu, w czasie której odczytano akt zawierzenia Matce Bożej Kościoła, ojczyzny i zgromadzonych wiernych. Biskup mówił też o tym, że Maryja jest niedoścignionym wzorem wsłuchania się w słowa Jezusa.
- Moglibyśmy dzisiaj parafrazować słowa, które w czasie tej uroczystości zostały już odczytane: błogosławieni, którzy tak, jak Ona, jak Maryja słuchają słowa Bożego i zachowują je wiernie. Przybywamy do tej świątyni, by powierzyć Szkaplerznej Pani naszą polską codzienność, rzeczywistość przeżywaną w domach i rodzinach. Przybywamy prosić Ją, by ten czas obfitował w żarliwą modlitwę o kształt polskiej rodziny, o nową jakość młodego pokolenia, a także o nowe powołania - wymieniał biskup świdnicki, wyjaśniając, że tacy są księża, jakie rodziny, w których się wychowali i parafie, które ich uformowały.
- Wspierajmy się wzajemnie, pomagajmy sobie. Tak zwyczajnie, po ludzku - obecnością, rozmową, troską. Jesteśmy sobie naprawdę potrzebni i każde dobre słowo, każdy uśmiech, choćby najkrótsza serdeczna modlitwa i otwartość motywuje do większego wysiłku, większej służby - apelował o jedność i narodową zgodę bp Mendyk.
Zachęcał też do docenienia szkaplerza. - To dar tak bardzo prosty, ale jednocześnie mający głęboką wymowę teologiczną. Ten kawałek sukna, ta szata otrzymana jako znak opieki od Matki Chrystusa zawiera szczególną symbolikę. Ten szkaplerz przypomina nam o naszej chrześcijańskiej, maryjnej tożsamości. Przypomina nam, czyimi jesteśmy dziećmi i jaką mamy w niebie Matkę i Królową - podkreślał.