Kilka osób z Ruchu Światło-Życie zainicjowało w parafii comiesięczną adorację Najświętszego Sakramentu. Ludzie przyjeżdżają na nią z całej okolicy.
O początkach inicjatywy opowiada zaangażowana w modlitwę śpiewem Marlena Kamińska, współorganizatorka. - Jedno z małżeństw Domowego Kościoła Jan i Alina Augustyn kilka lat temu poczuli pragnienie zrobienia czegoś więcej w parafii. Chcieli, by to była adoracja z uwielbieniem. Zaczęli się modlić o takie dzieło do Pana Boga i poprosili o zgodę proboszcza. Ten się zgodził i zaczęli szukać ludzi, którzy chcieliby dołączyć do grupy.
Tak powstała grupa „Betania”, która spotyka się co tydzień na modlitwie, przygotowaniu śpiewu na adorację i formację.
Mimo zmian personalnych zarówno wśród duchownych, jak i świeckich inicjatywa się rozwija. - Właściwie to uwielbienia już są od 4 lat, a to lipcowe jest ostatnim z ks. Marcinem Kunatem, który odchodzi do innej parafii. Dzięki Bogu ciągle mamy opiekuna kapłana. Najpierw był ksiądz Przemek Budziński, teraz ksiądz Marcin, a po nim będzie ksiądz Wiesiu Rychter - dodaje.
Intencje i forma są różne. Jak zapewniają organizatorzy, dużo zależy od natchnienia Ducha Świętego.
- Podczas adoracji w wigilię Pięćdziesiątnicy każdy mógł napisać swoją intencję. Były one odczytywane i omadlane. Czasem ludzie wychodzą, żeby powiedzieć świadectwo o tym, co daje im taka forma modlitwy i jakie łaski otrzymali dzięki niej. Już nie o jednym cudzie słyszeliśmy - zauważa Marlena.
Uwielbienie kończy się błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem, które czasem jest indywidualne. Tak było na ostatnim spotkaniu 26 lipca. Kolejne zaplanowane jest na 16 sierpnia (Msza św. o godz. 18, a po niej adoracja).