Mimo że pandemia koronawirusa mocno zmieniła życie wspólnoty parafialnej, matki Żywego Różańca, na wzór patrona, nieustannie trwają przy Bogu.
Pierwsze wzmianki o miejscowym kościele pochodzą z 1336 r., nie wiadomo jednak, jaki był wówczas wygląd budowli. Zapisy mówią natomiast o dobudowaniu do najstarszej romańskiej części w XIV w. trzyprzęsłowego korpusu nawowego i wzniesieniu w północno-zachodnim narożniku wieży, która runęła w 1426 r. podczas oblężenia husytów.
Ogromne zniszczenia spowodował również ogień w 1475 r., po którym świątynię odbudowano, a następnie odrestaurowano w 1676 r. Kolejne duże zmiany budowlane zapisano w latach 1914–1915, kiedy to rozbudowano bryłę w kierunku zachodnim, dodając po cztery nowe przęsła. Wtedy też wyburzono starą wieżę, zastępując ją nową od południa, i dobudowano kruchtę od zachodu.
Wzniesiony z kamienia i cegły kościół posiada aktualnie dwie nawy, siedem przęseł i czworoboczną wieżę, w górnej części przechodzącej w ośmiobok. Wewnątrz ma dwa prezbiteria, dwie kruchty i zakrystię. Zachowało się tutaj sporo pochodzących z XIII i XIV w. kamiennych detali architektonicznych, takich jak: portale, kapitele, obramienia okienne i żebra. Najstarszym zabytkiem w świątyni jest umieszczona na głównym ołtarzu rzeźba Matki Boskiej z Dzieciątkiem, która w ostatnim czasie została poddana renowacji. Pochodząca z XV w. figura jest złocona i pokryta polichromią.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się