Okazją do spotkania bp. Marka Mendyka z najmłodszymi świdniczanami była modlitwa o powołania kapłańskie i zakonne w pierwszy czwartek miesiąca.
Biskup świdnicki wyszedł do najmłodszych z mikrofonem, zadając im pytania dotyczące odczytanej Ewangelii.
- Co to znaczy budować na skale? - pytał bp Marek, tłumacząc dalej dzieciom sens przypowieści. - Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. Ale on nie runął, bo został zbudowany na skale, wyżej, na czymś mocnym, trwałym. I dalej Pan Jezus mówi, że do takiego domu można porównać każdego, kto słucha Jego słów i je wypełnia. Mówi też o tych, którzy tego słowa nie wprowadzają do życia, po których spływają one jak po kaczce. Takich ludzi porównuje do człowieka nierozsądnego, głupiego, który zbudował swój dom na piasku - mówił dalej.
Wyjaśniał, że Pan Jezus zachęca do budowania z rozsądkiem swojego życia na mocnym fundamencie, który oprze się burzom, wichrom czy wodzie, która będzie próbowała zniszczyć. Dał przykład kilkunastoletniego chłopca, bł. Carlo Acutisa (więcej: Roraty z "Małym Gościem").
- Młody chłopiec, niezwykle utalentowany. Jego ulubionym przedmiotem była informatyka, a więc i też matematyka. Jako dziesięciolatek napisał pierwszy program komputerowy. Wszyscy się nim zachwycali. Nawet profesorowie na uczelniach wyższych powiadali, że to cudowne dziecko. Ale co on miał takiego w sobie? Był bardzo pobożny. Wierzył Panu Bogu, ogromnie Mu ufał. I wiedział, że jeśli ktoś kieruje światem, to jest to Pan Bóg. Wiedział, że jeśli chce się zbudować coś trwałego, to musi to mieć fundament - Boga. Jako kilkunastolatek stworzył nawet stronę internetową, która informowała o cudach eucharystycznych w świecie - opowiadał ordynariusz diecezji świdnickiej.
Po homilii biskup poprosił dzieci, by razem z nim pomodliły się za wszystkich diecezjan, zwłaszcza tych, którzy walczą z chorobą. Mówił, że często kontaktują się z nim telefonicznie lub za pośrednictwem portalów społecznościowych i proszą o modlitwę. Pytał też dzieci o ich intencje, wspólnie składając je wszystkie na ołtarzu.