Angażowała się m.in. w pomoc synowi w ramach Diecezjalnego Kolegium Teologicznego w Legnicy, w dziekanacie Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu, ale i Towarzystwo Przyjaciół WSD czy Żywy Różaniec.
Mówił o tym 23 grudnia w czasie Mszy św. pogrzebowej w bazylice św. Apostołów Piotra i Pawła bp Marek przywołując najważniejsze wydarzenia z życia zmarłej Cecylii Korgul.
- Praktycznie nie rozstawała się z różańcem. To dawało jej siłę i pozwalało budować relacje z ludźmi. Zawsze bardzo pozytywnie i życzliwie nastawiona do innych. Zapamiętaliśmy ją jako kobietę radosną, zawsze uśmiechniętą, z poczuciem humoru, ale i bardzo skromną. Choć życie jej nie rozpieszczało, odważnie przyjechała z rodzinnych stron w poszukiwaniu pracy właściwie nie znając nikogo. I dała sobie radę. Właściwie całe życie musiała liczyć tylko na siebie, ale nigdy się nie skarżyła na los czy różne dolegliwości. Było życiowo zaradna i często nawet nas kapłanów, ale i siostry zakonne, podtrzymywała na duchu. Gospodarna, dbająca o dom, dzieci, którym mimo skromnych środków niczego nie brakowało. W przezwyciężaniu przeciwności pomagała jej wiara, w której wychowała swoich synów - mówił biskup świdnicki.
Wspominał też o chorobach układu pokarmowego i ostatnich tygodniach życia pani Cecylii, w których wyraźnie osłabła. Dodał, że jeszcze przed pójściem do szpitala, na prośbę syna Marka, odwiedził ją proboszcz. Całkiem świadomie wyspowiadała się, przyjęła Komunię św. i sakrament namaszczenia chorych. Zmarła 21 grudnia w wieku 82 lat.
Wraz z bp Markiem pogrzebową Eucharystię koncelebrowali: bp Adam Bałabuch, który poprowadził kondukt żałobny, ale i licznie zgromadzeni przedstawiciele duchowieństwa diecezji świdnickiej i legnickiej, w których dotychczas ks. Marek Korgul pracował. Były też delegacje wydziałów katechetycznych obu diecezji, Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu czy podopiecznych katechetów.
List kondolencyjny wystosował również bp Zbigniew Kiernikowski z Legnicy, który odczytał ks. Leopold Rzodkiewicz. Wyrazy współczucia złożyli również przedstawiciel kolegów kursowych i ks. Marek Babuśka, proboszcz parafii strzegomskiej, do której przez latach należała zmarła.
Przypomnijmy, że Cecylia Korgul urodziła się 24 października 1938 r. w Tursku nad Białą k. Ciężkowic jako szóste spośród siedmiorga rodzeństwa. Pierwsze lata jej życia przypadały na trudne lata wojny, po której rozpoczęła naukę w szkole podstawowej. Potem kontynuowała ją w liceum, które zakończyła maturą w 1955 r. Tuż po niej wyjechała do brata Stanisława do Świdnicy, gdzie rozpoczęła swoją pierwszą pracę. Po trzech latach przeniosła się do Strzegomia, gdzie poznała przyszłego męża, z którym 7 lutego 1960 r. zawarła sakramentalny związek. Jego owocem byli dwaj synowie: Marek i Zenon.
Po przejściu na emeryturę aktywnie włączała się w pomoc temu pierwszemu w ramach Diecezjalnego Kolegium Teologicznego w Legnicy, w dziekanacie Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu. Była też członkinią Towarzystwa Przyjaciół WSD najpierw diecezji legnickiej, a później świdnickiej czy Żywego Różańca.