To zdanie, które najczęściej padało z ust żałobników w czasie uroczystości pogrzebowych ppłk. Bogdana Zdrojewskiego. W asyście wojskowej odprowadzono na miejsce spoczynku ostatniego w rejonie żołnierza wyklętego.
Uroczystościom pogrzebowym w kościele pw. NMP Królowej Polski przewodniczył bp Ignacy Dec, który wielokrotnie spotykał się na uroczystościach patriotycznych z żegnanym 30 stycznia prezesem obszaru zachodniego zrzeszenia Wolność i Niezawisłość.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.