Monitoring zarejestrował mężczyznę, który w czasie trwania Mszy św. okradł parafialną kancelarię.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 15 lutego ok. godz. 18 w czasie trwania wieczornej Eucharystii. Zamaskowany mężczyzna wszedł do budynku i widać, że znał to miejsce. Udał się nie tylko do kancelarii, ale i do zakrystii, w której zastał inne osoby, więc szybko się wycofał.
- Miał charakterystyczną budowę i ubranie, więc znającym go osobom łatwo będzie go rozpoznać. Jeśli policji nie uda się ustalić jego tożsamości, mamy zgodę, by upublicznić zdjęcia z monitoringu. Poza tym widać, że zna to miejsce. Wiedział też, gdzie szukać pieniędzy i że jest aktualnie w parafii mniej księży. Mam nadzieję, że uda się znaleźć złodzieja, bo skradzione pieniądze to dobro całej wspólnoty parafialnej - wyjaśnia ks. Jan Gargasewicz, proboszcz.
Dodaje, że na tym etapie śledztwa nie może zdradzić więcej szczegółów. Podjął też decyzję o zamknięciu bocznych wejść do kościoła, które pozwoliły przestępcy wejść do piwnic, skąd przedostał się do kancelarii.