Uroczystym celebrom w kościele Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji w Kłodzku w tym roku zobowiązał się przewodniczyć bp Adam Bałabuch. Na jednej z liturgii był jednak bp Ignacy Dec.
Było to związane z przewodniczeniem Liturgii Męki Pańskiej w świdnickiej katedrze przez biskupa pomocniczego (więcej: Triduum u kłodzkich klarysek z biskupami). Stąd też jego nieobecność w Kłodzku i posługa w wielkopiątkowej modlitwie u mniszek biskupa seniora.
- W czasach pogańskich krzyż był szubienicą, na której wykonywano karę śmierci na przestępcach. Krzyż był w tamtym czasie znakiem hańby i pogardy. Jego znaczenie zmieniło się z chwilą, gdy na nim zawisł i umarł Mesjasz - Syn Boży Jezus Chrystus. Krzyż odtąd stał się ołtarzem zbawczego cierpienia i ołtarzem złożenia Bogu przebłagalnej ofiary za grzechy ludzi; stał się znakiem miłości Boga do świata; stał się symbolem zbawienia, przedmiotem czci i uwielbienia - przypominał bp Ignacy, dodając, że dwie belki krzyża: pionowa i pozioma, zdaniem teologów są znakiem wskazującym na pojednanie nas przez krzyż Chrystusa z Bogiem i między sobą.
Wyjaśniał też, że dzięki krzyżowi grzeszni ludzie uzyskali przywilej, łaskę do bycia z Bogiem w wieczności. Dzięki niemu zostały uchylone wyroki, jakie ludzie wydali na siebie przez swoje grzechy.
- Bądźmy i my wielbicielami i czcicielami krzyża, gdyż krzyż jest naszą przepustką do nieba. Niech krzyż znajduje godne miejsce w naszych mieszkaniach. Spoglądajmy na krzyż, gdy wychodzimy i przychodzimy do domu. Nie wstydźmy się go pocałować rano po obudzeniu i wieczorem przed snem. Czyńmy zawsze pobożnie znak krzyża świętego przed i po jedzeniu i przy innych okazjach - zachęcał biskup senior.
Następnie odsłonił krzyż i oddał go zebranym do adoracji. Sam też ze czcią go ucałował.