Cykl prezentacji organowych w parafii pw. Wniebowzięcia NMP ma pomóc w zbiórce funduszy na remont instrumentu.
Pierwsze spotkanie odbyło się 2 maja i miało charakter wprowadzający.
- Organy to instrument bardzo złożony, choć - najogólniej rzecz biorąc - składa się on z kilku elementów: grupy piszczałek, mechanizmu gry, aparatu tłoczącego powietrze oraz szafy organowej. Nasze organy zbudowała firma Lutler w latach 1826-1827. Liczba znajdujących się w nich piszczałek to prawie 2000 sztuk, z których największa mierzy 5 m, a najkrótsza tylko 3 cm - wyjaśniał Emil Koprzak, jeden z organistów i inicjatorów serii spotkań "Z muzyką przez wieki".
Za pomysł i jego realizację dziękował jemu i Janowi Jakimiszynowi ks. Wojciech Dąbrowski, witając zebranych na pierwszym z koncertów połączonych z ciekawostkami muzycznymi. Jedną z nich zdradził sam proboszcz.
- Kiedyś Kamieniec Ząbkowicki posiadał dużo większy i bardziej okazały instrument. Niestety pożar, który wybuchł w 1817 r., strawił go doszczętnie. Parafii nie było wówczas stać na odtworzenie organów, które były chlubą tej świątyni. Jednakże te, które aktualnie są w naszym kościele, mimo swej skromności, pod względem muzycznym są godne słuchania - zapewniał ks. Dąbrowski.
Głos zabrał też Marcin Czerniec, burmistrz miasta, który zauważył, że cykl letnich spotkań muzycznych z pewnością zapadnie wielu mieszkańcom i gościom w pamięć. Obiecał, że na finał zaprosi dr. Piotra Rojka, dziekana Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu, który chciałby zaprezentować możliwości kamienieckiego instrumentu.
Cały program muzycznych spotkań znajduje się na plakacie.