W Dusznikach Zdroju w parafii pw. św. Piotra i Pawła mężczyzna wtargnął do kościoła i mierzył z broni do kapłana, który głosił kazanie.
Rzecz miała miejsce 3 maja podczas Mszy świętej o godz. 8 rano. Do świątyni szybkim krokiem wszedł mężczyzna. Prawdopodobnie był po wpływem alkoholu. Udał się wprost pod ambonę, gdzie homilię wygłaszał właśnie ks. proboszcz Zbigniew Wichrowicz.
Świadkowie zauważyli, że mężczyzna coś trzyma w ręce. Kiedy podszedł do księdza, nagle podniósł rękę i zaczął celować z pistoletu. Kapłan szybko wycofał się w stronę zakrystii. Mężczyzna cały czas do niego celował. Natychmiast z pierwszych ławek na napastnika rzucili się wierni, którzy wyrwali mu pistolet, obezwładnili go i wyprowadzili. Mężczyzna krzyczał i przeklinał.
Ksiądz, mimo zdenerwowania, wrócił do ambony, skończył homilię i dokończył sprawowanie Mszy świętej. Jak stwierdził, nigdy mu się taka sytuacja nie wydarzyła.
Według świadków parafianie doprowadzili agresora na policję. Znajduje się teraz w rękach policji. Okazało się, że posługiwał się bronią gazową.