O to prosił ich przed udzieleniem święceń biskup świdnicki. Zachęcał, by byli przykładem w mowie, w obejściu, w miłości, w wierze i czystości.
W ten sposób nawiązał do słów św. Pawła skierowanych do swojego współbrata Tymoteusza.
- Przyprowadzimy do Boga naszych braci i siostry nie przez wielomówstwo i elokwencję, ale przez pokorne, autentycznie ewangeliczne życie – przylgnięcie do Jezusa. Do Jezusa ludzie zawsze przyjdą. To przylgnięcie do Niego jest najskuteczniejszym sposobem przekonywania, ponieważ uwiarygodnia nasze słowa i nadaje im właściwą moc. Słowa pozbawione świadectwa ewangelicznego życia nie tylko straciłyby na wartości, ale podważałyby wiarygodność głoszonej Ewangelii – wyjaśniał biskup.
Czytaj też: Przestali być klerykami. Pożegnanie diakonów
Zachęcał, by młodzi księża oparli swoje życie na Eucharystii, bo ona przemienia człowieka w Boga. Ona daje siłę i radość do głoszenia Ewangelii i życia nią.
- Kościół i wszyscy ludzie mają prawo oczekiwać od nas postawy godnej kapłana. Godność, świętość i wierność mają być widoczne w naszym człowieczeństwie, w ewangelicznym stylu życia, w kulturze słowa, a także w zewnętrznym sposobie bycia. Mamy stale dojrzewać w Jezusie Chrystusie. Co to dla nas znaczy? Jezus ma inną wizję dojrzałości niż my często myślimy; dojrzałość oznacza zdolność do tego, by być prowadzonym tam, gdzie się nie chce iść, i zgodę na to, by być tam prowadzonym. I to ze świadomością, że się jest prowadzonym przez Niego – przez samego Jezusa. Dajcie Mu się poprowadzić z ufnością przez rozmaite wydarzenia, i nigdy nie traćcie ufności w miłosierdzie Boże – apelował bp Marek Mendyk.
Zobacz zdjęcia także tutaj: Święcenia prezbiteratu 2021 - cz. 2
Ogarniał też modlitwą najbliższych i tych, którzy stanęli na drodze powołania czterech neoprezbiterów: