Na ostatnim formacyjnym spotkaniu dla pań w wałbrzyskiej parafii pw. Aniołów Stróżów s. Wirginia Mielcarek zachęcała do odpowiedzenia sobie na to pytanie.
Najpierw poprosiła, by zgromadzone w sali parafialnej panie na kartce napisały imię kobiety, którą podziwiają.
- A teraz możecie te kartki podrzeć, bo przecież od trzech spotkań mówimy o tym, że każda z nas została wybrana, jest piękna i niepowtarzalna. I nie musimy być kopią kogokolwiek, bo każda z nas jest wyjątkowa. Bóg nie tylko nas stworzył, ale dalej stwarza, udoskonala, rozwija cechy, które odróżniają nas od mężczyzn - mówiła dominikanka, przypominając treści przekazane na poprzednich spotkaniach.
Stawiając za przykład Maryję, przekonywała, że to właśnie Jej najpiękniej udało się być kobietą.
- Jedyną różnicą jest to, że została uchroniona przed grzechem pierworodnym i nie popełniła żadnego osobistego grzechu. Była pełna łaski, niepokalana, współpracowała z Bogiem. Zgodziła się na to dobrowolnie, gdy przyszedł do niej anioł. Za jego pośrednictwem Bóg ustalił Jej status, powiedział, że jest pełna łaski. To Ją uzdolniło do czynienia rzeczy niemożliwych. Ta sama laska towarzyszy nam od chrztu św. Zatem i my jesteśmy uzdolnione do rzeczy niemożliwych - zauważyła s. Wirginia, zachęcając, by uczestniczki zanosiły Jezusa do innych, jak Maryja do Elżbiety, by były Jego apostołkami.
Podkreślała jednak, że najpierw trzeba Go zaprosić do swojego życia, do jego centrum. Dawała też inne rady dziękując za wytrwałość tym kobietom, które uczestniczyły w całym cyklu spotkań.