Wychowywała się wśród Świadków Jehowy. Pierwszą Komunię św. przyjęła z własnej woli w wieku 22 lat. Zaledwie trzy lata później wstąpiła do klasztoru. W Lublinie spotkała się ze swoimi czytelnikami.
Siostra Benedykta Karolina Baumann ze Zgromadzenia Sióstr św. Dominika jest polonistką, blogerką, reżyserką, scenarzystką i nauczycielką. Jest też autorką dwóch powieści: "Na końcu schodów" oraz "Niebo w kolorze popiołu". Tę ostatnią wydało wydawnictwo Edycja Świętego Pawła.
Siostra Benia osobiście zaprezentowała swoje książki lubelskim czytelnikom w księgarni Świętego Pawła przy ul. Królewskiej. Spotkanie ze znaną zakonnicą poprowadził prof. KUL Lech Giemza. Towarzyszył mu występ zespołu Gospeople - czyli Ludzie Dobrej Nowiny. Chór w tym roku przeżywa 15-lecie swojej działalności, a tworzą go ludzie należący do różnych kościołów chrześcijanskich.
W czasie spotkania autorskiego była okazja, by usłyszeć, co siostra Benedykta ma do powiedzenia w kwestii świętości, dobrej i złej literatury, ale przede wszystkim spotkanie autorskie pozwoliło przybliżyć bohaterki książek s. Baumann, postaci realne: s. Julię Rodzińską i Matkę Kolumbę - dominikanki. Siostra Benedykta opowiedziała czytelnikom o dwóch zakonnicach, które swoje życie poświęciły Panu Bogu.
Pierwszą ze swych książek s. Benia napisała na prośbę Matki Generalnej, która zaproponowała, by s. Benia napisała książkę o Matce Kolumbie. - W życiu powieści nie pisałam, ale zabrałam się z radością do rzeczy - opowiada. - W przypadku tej drugiej książki, to zrealizowałam swoje wieloletnie marzenie, żeby napisać coś o s. Julii Rodzińskiej. Rok wcześniej przed moim wątpieniem do klasztoru została ogłoszona błogosławioną. Ta kobieta oddała życie za współwięźniarkę w obozie. Dostałam zielone światło od przełożonych i z radością zabrałam się do pisania, ale okazało się, że nie ma żadnych materiałów dotyczących życia s. Julii, żadnych zapisków.
Jedynym wspomnieniem po s. Julii jak opowiada s. Benedykta, pozostała zaledwie wysłana do rodziny jedna kartka z wakacji. - Musiałam trochę pogrzebać w opracowaniach dotyczących okupacji Wilna i Wileńszczyzny - wspomina. - Okazało się, że to wszystko nie jest takie proste, bo były materiały o wszystkim tylko nie o siostrach zakonnych. Interesowało mnie jednak jeszcze to, jak funkcjonowała Armia Krajowa. Resztę wypełniłam sama swoją pisarską fantazją. To było duże wyzwanie.
Książka o s. Julii musiała mieć inną konstrukcję fabularną niż ta o Matce Kolumbie. S. Benedykcie udało się stworzyć powieść wyjątkową o niezwykłej zakonnicy, która – sama osierocona w dzieciństwie – przez całe życie z czułością i wielką wrażliwością opiekowała się opuszczonymi dziećmi, a później dała świadectwo miłości bliźniego w niemieckim obozie koncentracyjnym Stutthof.
Książki s. Benedykty dostępne są w Księgarni Świętego Pawła przy ul. Królewskiej w Lublinie.