W codzienności lśni jak diament

Wyróżniają ją otwartość i często pojawiający się uśmiech. Jest jak blask odbijający się od szlifów powstałych przez chorobę i trudy życia. W tym roku mija 60 lat, od kiedy siostra elżbietanka Rozalia Witaszczyk powiedziała „tak” Chrystusowi.

Przyszła na świat w Będziechowie, gdy trwała wojna. – Przy domu rodzinnym mieliśmy młyn. Tata zajmował się młynarstwem, było to główne źródło naszego utrzymania. Mama pracowała jako gospodyni wiejska.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

30 dni

już od 19,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..