Wiedzą to uczestnicy corocznych rekolekcji w duchu ignacjańskim.
Mimo trudnych warunków i doświadczenia epidemii również w tym roku jezuitom udało się zorganizować rekolekcje dla młodzieży.
Do Starej Wsi pojechali w niedzielę 18 lipca. Tam przez 10 dni podzielona na stopnie w zależności od stażu młodzież z Kłodzka, Wrocławia, Czechowicy-Dziedzic, Gliwic, Krakowa, Starej Wsi, Nowego Sącza, Warszawy, Gdyni, Szczecina i Piotrkowa Trybunalskiego przeżywała swoje „magisowe” rekolekcje.
Rozpoczęły się one Mszą św. w starowiejskiej bazylice, której przewodniczył o. Paweł Witon SJ, dyrektor rekolekcji, a kazanie wygłosił o. Wojciech Kowalski SJ, moderator z Nowego Sącz.
- Przypomniał w nim, że rekolekcje to jest ten szczególny czas, kiedy możemy uświadomić sobie, że Bóg jest nam niezbędnie potrzebny do życia, tak samo jak powietrze. Mówił, że w tym czasie warto zmienić naszą perspektywę: przestać patrzeć po ludzku, a zacząć patrzeć oczami wiary. Jeśli tego nie zrobimy, to szybko możemy zacząć zastanawiać się, kto jest owcą, a kto wilkiem z przypowieści ewangelijnej – wspomina o. Mirosław Jajko, duchowy opiekun grupy z Kłodzka.
Dodaje, że uczestnicy otrzymali dzienniczki duchowe, a nowi także Pismo św. Na zakończenie rekolekcji młodzież wzięła udział w Ignacjańskich Dniach Młodzieży (IDM).
Gotowi do zajęć i modlitwy.