Redemptoryści świętując Wniebowzięcie NMP przygotowali dwie wyjątkowe celebry. Na pierwszą z nich zaprosili abp. Stanisława Budzika, a na drugą bp. Marka Mendyka.
Chcieli w ten sposób uhonorować nie jedną, a dwiema Mszami św. wyjątkowy dzień dla metropolitalnego sanktuarium Maryi Strażniczki Wiary Świętej.
- Człowiek słusznie buntuje się przeciwko przemijaniu i zapominaniu. Ludzkie serce nie na darmo tęskni za tym, co nieprzemijające i za tym, co wieczne. Uświadamiamy sobie, że celem ziemskiej wędrówki jest niebo. Przypomina nam o tym dzisiejsza liturgia słowa, w której św. Paweł pisze: „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych co pomarli”. Za Nim ci, którzy należą do Jezusa, a na ich czele Jego Matka - przypominał abp Stanisław Budzik na pierwszej z uroczystych Mszy św.
Dalej zachęcał do naśladowania Maryi w miłości do Chrystusa i zatroskaniu o zwyczajne ludzkie sprawy, w wierze spełniającej się w służbie.
- Wierzyć jak Maryja to przekraczać granice ludzkiej niemocy. Codziennie na słowo Jezusa zarzucać sieć na głębię choć wydaje się nam to nadaremne. To także czynić wszystko, cokolwiek powie nam Chrystus, przemieniać wodę codzienności i szarzyzny w wino radości i święta - wyjaśniał arcybiskup lubelski, omawiając szczegółowo cechy wiary Niepokalanej i zapewniając, że ich naśladowanie daje pokój.
W podobnym tonie mówił dwie godziny później biskup świdnicki przekonując, że życie Maryi jest najdoskonalszym przykładem uświęcenia, wypełnienia łaską.
- Wniebowzięcie wskazuje człowiekowi jego powołanie i drogę do chwały nieba, a Matka Boża jest dorodnym owocem odkupienia dokonanego przez Jezusa. Jest również obrazem Kościoła, który został powołany do osiągnięcia doskonałości i świętości. W tym pielgrzymowaniu do nieba prowadzi nas i podtrzymuje nadzieję właśnie Maryja - mówił bp Marek Mendyk.
Pytał też o powód Jej wywyższenia. Odpowiadając zauważył, że Jej uwielbienie niebieskie jest przede wszystkim wielkim darem Boga. To Bóg wyświadczył Maryi tak wielką łaskę ze względu na swego Syna, którego przysłał na ziemię. Drugim motywem wywyższenia Maryi była zdaniem biskupa Jej wiara, a dokładniej - Jej zawierzenie Bogu, na co zwróciła uwagę także św. Elżbieta w czasie nawiedzenia przez Maryję.
- Można zatem powiedzieć, że Maryja w rodzinie ludzkiej jest najdoskonalszym i najpiękniejszym, najpełniejszym duchowo człowiekiem. Jest najdojrzalszym, najdorodniejszym owocem naszej ziemi. Uświadamiamy to sobie w tym właśnie czasie, gdy zbieramy owoce na naszych polach i w naszych sadach. Trzymając dziś w dłoniach przyniesione ziele, wiązankę nowych zbóż i owoców, wychwalamy Maryję jako najpiękniejszy owoc naszej ziemi - podsumował błogosławiąc następnie przyniesione przez wiernych kwiaty i zioła.