Po rocznej przerwie Wydział Duszpasterski Świdnickiej Kurii Biskupiej już po raz dziewiąty zorganizował Forum Rad Parafialnych.
Celem spotkania jest nie tylko formowanie świeckich najbardziej zaangażowanych w życie parafii, ale również usłyszenie ich głosu. - Tworzycie swoisty senat. Parlamentu w Kościele nie ma, bo większością parlamentarną są po prostu święci. Ale wy jesteście najbliższymi współpracownikami waszych księży proboszczów, a więc też biskupa. Proszę, ujawniajcie problemy, którymi żyjecie w swoim środowisku, chętnie dzielcie się radościami, ale też mówcie o swoich oczekiwaniach. Chodzi o to, żebyśmy w drodze do nieba szli razem, a nie byli stale pociągani przez innych - mówił podczas Mszy św. rozpoczynającej Forum ks. bp Marek Mendyk.
Natomiast w homilii rozważając przypowieść o budowaniu na skale, tłumaczył, że mocny fundament, którym jest Chrystus, nie chroni przed życiowymi przeciwnościami. - Nie jest sztuką otworzyć parasol, gdy pada deszcz. Sztuką jest nauczyć się tańczyć w deszczu. Budowanie na skale to nie ucieczka przed żywiołami, które są wpisane w tajemnicę człowieka. Budować na skale, znaczy mieć świadomość, że w trudnych chwilach można zaufać pewnej mocy. A taką niesie tylko Chrystus! - mówił ordynariusz diecezji.
Po Mszy św. uczestnicy udali się do auli Wyższego Seminarium Duchownego, gdzie wysłuchali dwóch prelekcji wygłoszonych przez ks. Juliana Nastałka ("Kościoł - komunia między niebem a ziemią") oraz ks. Arkadiusza Chwastyka ("Uczestnictwo i misja - udział świeckich w życiu Kościoła”). Zupełnie nowym punktem programu była praca w grupach, podczas której członkowie rad parafialnych mogli dzielić się swoimi doświadczeniami, odpowiadając na zaproponowane pytania . - Papież Franciszek zwołał synod poświęcony zaangażowaniu wszystkich wiernych. Skoro papież szykuje nas do synodu na nowym poziomie, zaczynając od Kościoła lokalnego, dlatego my się do tego przygotowujemy. Musimy nauczyć się ze sobą rozmawiać i wzajemnie siebie słuchać - mówi ks. Krzysztof Ora, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego.