W Dzierżoniowie, Kłodzku i Wałbrzychu przedstawiciele wspólnot modlili się razem, by spełniło się pragnienie Jezusa.
Aby byli jedno – to cel inicjatywy, która zrodziła się w 2012 r. po Seminarium Odnowy Wiary w Kłodzku. Uczestniczący w nim przedstawiciele wielu wspólnot postanowili, że będą w miarę regularnie się spotykać na modlitwie. Z biegiem lat chętnych przybywało, więc pomyślano o trzech równorzędnych miejscach, by zaangażować ludzi ze wszystkich części diecezji świdnickiej. Tak też się stało 16 września.
- Msza św. jednoczy wszystkich, którzy są wpatrzeni w Chrystusa, stanowiącego centrum ich życia. Gromadząc się wokół Niego stanowimy wspólnotę zjednoczoną nie tylko z Bogiem, ale i między sobą. Dzięki temu widzimy, że nie jesteśmy sami na tej drodze, zwłaszcza gdy jest nam trudno. Ważne jest to, żebyśmy pamiętali o tym, że stanowimy Kościół. To nie tylko papież, biskupi i księża, ale wspólnota wierzących, w której każdy ma swoje niezastąpione miejsce. Gdy kogoś brakuje, jego miejsce jest puste. Tak, jak dziś między nami brakuje tych, którzy odeszli już z tego świata czy ludzi chorych, zajętych obowiązkami. Chcemy o wszystkich nich pamiętać, łączyć się z nimi duchowo – wprowadzał w Dzierżoniowi w liturgię ks. Jarosław Leśniak, proboszcz parafii Maryi Matki Kościoła. Cieszył się też, że inicjatywa „Mszy jedności” przetrwała okres pandemii.
Homilię wygłosił ks. Tomasz Kowalczuk, wikariusz bielawskiej parafii Wniebowzięcia NMP. Nawiązując do fragmentu Ewangelii opisującego jawnogrzesznicę obmywającą nogi Chrystusa, zwrócił uwagę, że często może się praktykującym chrześcijanom wydawać jak faryzeuszowi Szymonowi, że są lepsi od innych, od grzeszników. A tymczasem to oni potrafią z większym szacunkiem przyjąć Zbawiciela.
W Wałbrzychu Mszy św. przewodniczył ks. Wojciech Oleksy, a homilię wygłosił ks. Radosław Mielczarek. - Chcemy doświadczyć Jego bliskości, mocy i miłosierdzia. Ale gdy konfrontujemy nasze życie z Ewangelią okazuje się, że nie chcemy zmiany, a co za tym idzie nie chcemy pracy nad sobą i swoimi słabościami, które nam w spotkaniu z Panem przeszkadzają. Myślimy tylko o efektach końcowych, ale nie chcemy pracy. A jak chcemy tę bliskość utrzymać? – pytał zebranych w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego.
W Kłodzku natomiast słowo Boże wygłosił ks. Krzysztof Augustyn, a Mszy św. przewodniczył o. Robert Mól SJ, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP, gdzie odbyła się „Msza jedności” dla wspólnot z Kotliny Kłodzkiej. Organizatorzy przewidują kolejne spotkania, na które już teraz zapraszają.