Bez wojskowej musztry, za to w świetnej atmosferze i pięknych okolicznościach odbył się w Sokołowsku I Marsz z Weteranem.
Organizatorem wydarzenia były powiat wałbrzyski oraz Stowarzyszenie Rannych i Poszkodowanych Poza Granicami Kraju. Zrzesza ono żołnierzy, którzy pełniąc zagraniczne misje, doznali różnorakich obrażeń. – Członkowie stowarzyszenia zmagają się często z różnymi kontuzjami, przewlekłymi chorobami czy amputacjami. Zasadniczy cel marszu to rehabilitacja poprzez aktywność ruchową w górach. Ten teren jest bardzo wymagający, ale nasi weterani są zaprawieni, na co dzień wykazują się silnym charakterem i świetnie sobie poradzili – mówi podpułkownik rezerwy Tomasz Zdzierski, członek zarządu stowarzyszenia.
Kilkudziesięciu uczestników miało do wyboru dwie trasy o zróżnicowanej odległości – 10 i 20 km. Po jej przebyciu na mecie czekała gorąca żołnierska grochówka, a uwieńczeniem spotkania był koncert polsko-hiszpańskiego duetu gitarowego. Szczególnym zainteresowaniem cieszył się pokaz podręcznego sprzętu wojskowego i umiejętności żołnierskich. Opłata za udział w marszu zapewniła uczestnikom pamiątkowe koszulki oraz wojskowe gadżety, ale przede wszystkim fundusze z niej zebrane zostaną przeznaczone na działania statutowe stowarzyszenia.
Choć wydarzenie miało charakter rekreacyjny, to ilość przebytych kilometrów szlakami Gór Suchych mogła być dla niektórych prawdziwym wyzwaniem. Jednak jak wskazuje ppłk. T. Zdzierski, zamysłem organizatorów była przede wszystkim integracja ze społeczeństwem. – Nasz marsz nie ma znamion rywalizacji sportowej, daje natomiast możliwość towarzyszenia weteranom i przybliżenia naszych problemów społeczeństwu. Była okazja na rozmowy i dzielenie się swoimi historiami – tłumaczy.