W ramach Polsko-Czeskich Dni Kultury Chrześcijańskiej zorganizowano wystawę dzierżoniowskiego twórcy Marka Cieśli.
Wernisaż wystawy malarskiej pt.: „Sacrum” odbył się 13 października w Art Galerii w Bielawie. Na ścianach zawisło kilkanaście obrazów Marka Cieśli, symbolicznie podejmujących szeroko rozumianą tematykę religijną. – Co jakiś czas przychodzi mi do głowy, żeby pogrzebać w sacrum, bo jest w czym. To sacrum trzeba w sobie pielęgnować. A kiedy coś mi się uda, chcę to pokazać ludziom. Dużo wysiłku wkładam w malarstwo, ale to od odbiorcy zależy, co tam zobaczy – mówi Marek Cieśla.
Jego prace wielokrotnie odbiegają od klasycznego malarstwa, wykorzystuje w nich bowiem różne przedmioty, tworząc symboliczne instalacje, czego przykładem jest wizerunek Matki Bożej, którą przyozdobił biżuterią pozostawioną w spadku przez jego matkę. W podobny sposób artysta potraktował temat ostatniej wieczerzy. Na stole poprzyklejane są różne przedmioty, które znajdował na ulicy, a nad głowami wisi rząd zegarów. – Mogą one oznaczać upływ czasu, ale też mówią o tym, że w każdym czasie i w różnych miejscach sprawowana jest Msza św. Interpretacji może być dużo – dodaje malarz, który nie boi się odważnego ujmowania spraw najważniejszych. Niemal w każdą jego kompozycję wpisany jest krzyż, czasem w dość nieoczywisty sposób. – On jest najważniejszy. Niesie ból, ale też daje nadzieję. Wszystko w tym krzyżu jest i każdy go musi nieść, ale z wiarą, bo przecież on nas zbawi – mówi artysta.
Polsko-Czeskie Dni Kultury Chrześcijańskiej odbywają się od 32 lat. Niezmiennie organizatorzy kierują się ideą wyrażoną w haśle „Bądźmy rodziną”. Co roku, głównie na terenie Dolnego Śląska, organizowane jest około 100 wydarzeń kulturalnych, ale projekt rozszerza się coraz dalej poza pogranicze polsko-czeskie. – Współpracujemy z Niemcami, z Ukraińcami, mieszkańcami Białorusi, jesteśmy na Litwie, Łotwie, a nawet w Bośni i Hercegowinie. Nasza inicjatywa jest proeuropejska. Pokazujemy w mocno zlaicyzowanej już Europie, że wartości chrześcijańskie są absolutnie uniwersalne. Nie da się ich zastąpić. Jakbyśmy na to nie patrzyli, są dla nas idealnym drogowskazem, który prowadzi ludzi do dobra – mówi Julian Golak, przewodniczący komitetu organizacyjnego.
Wystawa w bielawskiej Art Galerii będzie otwarta do końca października br.