Tradycyjnie 2 listopada w cerkwi pw. św. Mikołaja odbył się koncert muzyki cerkiewnej. Tym razem wystąpił Chór św. Jerzego z Ząbkowic Śląskich.
W lutym przy prawosławnej parafii pw. św. Jerzego Zwycięzcy w Ząbkowicach Śląskich powstał chór, który 2 listopada dał swój drugi w historii koncert. Na zaproszenie ks. Piotra Nikolskiego wystąpili w cerkwi pw. św. Mikołaja w Świdnicy mieszczącej się na cmentarzu komunalnym, prezentując utwory muzyki cerkiewnej tradycji bizantyjskiej. Koncerty zaduszne w tym miejscu to już wieloletnia tradycja mająca również swój ekumeniczny charakter, cieszą się ogromnym zainteresowaniem wielu świdniczan. Ekumeniczny wymiar tegorocznego koncertu był podwójny, bowiem członkami chóru są nie tylko wyznawcy prawosławia, ale także katolicy.
– To jest fenomen. Zaczęliśmy śpiewać pół roku temu z osobami, które nigdy w życiu nie miały styczności ze śpiewem bizantyjskim i jakimikolwiek akordami tej muzyki. Po sześciu miesiącach udało nam się zrobić pierwszy koncert w Ząbkowicach, dzięki czemu możemy państwu zaprezentować skromny repertuar – mówił przed koncertem Dariusz Sebastiański, dziękując dyrygującej chórem Annie Adrianow za cierpliwość i motywację do podjęcia trudu zmierzenia się z niełatwą muzyką.
Chór św. Jerzego powstał z inicjatywy ząbkowickich parafian i z założenia posługuje swoim śpiewem podczas nabożeństw. Co ciekawe, nie dość, że tworzą go osoby różnych wyznań, to wielu z nich na co dzień mieszka w Świdnicy, Wrocławiu, a nawet Poznaniu. – To jest kawał dobrej roboty. Pamiętam pierwsze próby, które były bardzo trudne. Część z tych osób ma doświadczenie w innych chórach, ale dla większości śpiew w stylu cerkiewnym to była nowa przygoda. Szczególnie trudny jest tekst cerkiewno-słowiański. Dla przeciętnego mieszkańca Świdnicy nie jest to prosta sprawa – mówi o. Spirydon, proboszcz ząbkowickich prawosławnych.