Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki za sprawą Pawła Pawlika martwe dotąd przedmioty i przestrzenie ożywają. To jednak nie jest magia. To sztuka.
Dzieci siedzą na widowni z rozdziawionymi buziami, jak zaczarowane. Nie jest dla nich tajemnicą obsługa telefonu lub tabletu, poznały już magię telewizji czy kina, a jednak ten rodzaj magii, z którym właśnie mają do czynienia, jest dla nich czymś zupełnie obcym i niezrozumiałym.
Dostępne jest 3% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.