Tak o górnikach mówił w Nowej Rudzie-Słupcu bp Adam Bałabuch.
W kościele pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej przewodniczył 4 grudnia Mszy św. w intencji górników.
- Modlimy się dzisiaj za ludzi, którzy wymieniają między sobą pozdrowienie "Szczęść Boże", bo wiedzą, że tylko ludzie mocni Bogiem zdolni są do sensownej pracy i poświęcenia. Przez słowa "Szczęść Boże" wyraża się życzliwość wobec bliźniego, który pracuje, jak też ludzką pracę odnosi do Boga. Może dobrze by było, aby ludzie pracy w całej ojczyźnie przyjęli ten piękny chrześcijański zwyczaj pozdrawiania się: "Szczęść Boże" - zachęcał bp Adam Bałabuch.
Apelował o modlitwę za górników, ich rodziny i o to, by zebrani na liturgii na wzór patronki dnia starali się kochać Zbawiciela bardziej od wszystkich i wszystkiego.
- Uczeń Jezusa ma iść śladami Mistrza aż do całkowitego poddania się woli Ojca. Ma być więc posłuszny Jezusowej nauce, naśladować Go w Jego czynach. Naśladowanie Jezusa mieści w sobie ryzyko izolacji, obelg, cierpień fizycznych, aż do śmierci męczeńskiej włącznie - wymieniał dając za przykład św. Barbarę.
Wiedzą o tym górnicy, którzy od lat w Słupcu walczą o reaktywację miejscowej kopalni. Wdzięczni, że w Kościele wciąż wzywa się wstawiennictwa ich patronki, postanowili tym razem uhonorować proboszcza miejscowej parafii. Wręczyli ks. Krzysztofowi Iwaniszynowi szablę górniczą.