– Po podpisaniu porozumień sierpniowych czułam, jakbym dostała wiatr w żagle. Solidarność to nie było tylko puste hasło – mówi Elżbieta Kwiatkowska- -Wyrwisz, internowana w stanie wojennym.
Ten poranek każdy pamięta inaczej. Ci młodsi zapamiętali, że zamiast animowanego koguta zapowiadającego niedzielny program dla dzieci w telewizorze zobaczyli smutnego pana. Starszym utkwił w pamięci obraz zaśnieżonych ulic pełnych żołnierzy i ciężkiego wojskowego sprzętu. Niektórych poranek 13 grudnia 1981 r. zastał w zimnej celi. Zostali wyrwani ze snu w środku nocy. Bez informacji, gdzie i na jak długo zostają aresztowani. Mieli szczęście, jeśli mogli pożegnać się z rodziną i zabrać najpotrzebniejsze rzeczy. W czasie trwania stanu wojennego niemal 10 tysięcy osób zostało internowanych, w tym 1008 kobiet. Jedną z nich była Elżbieta Kwiatkowska-Wyrwisz.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.