Im więcej światła, tym bardziej widoczny jest najmniejszy brud. Potrzeba jednak naprawdę mocnego oświetlenia, aby odkryć, że gdzieś w kącie leży zakurzona perła. Jest skarbem, który zaczyna błyszczeć jedynie w pełnym świetle.
Kocha chodzić po górach, pielgrzymować i tańczyć. Lubi też frytki z McDonalda i choć nie zna się na ogrodnictwie, wie już, ile sałaty zasiać, aby cały dom prowincjalny miał jej pod dostatkiem przez wiele dni. Mimo że praktycznie całe zakonne życie stoi przy garach, nie przepada za gotowaniem. Zaraża uśmiechem, choć w dzieciństwie życie dało jej popalić, a i po ślubach zakonnych nie ominęły jej trudności. Siostra Gabriela Mickiewicz jest szczęśliwą zakonnicą. Bo dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.