Świątynie w Wałbrzychu, świdnicka kuria i seminarium - to tylko niektóre miejsca, w których odcisnął swój ślad. Zmarły Stefan Zięba przez wiele lat z oddaniem pomagał w tworzeniu okolicznych budowli sakralnych, ale i wspólnoty parafialnej.
Od 15 lat pełnił funkcję przewodniczącego rady parafialnej przy kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Wałbrzychu. Ale już wcześniej mocno związał się z tym miejscem. Mówił o tym w czasie Mszy św. pogrzebowej 28 stycznia ks. Jan Gargasewicz.
- W marcu 1982 r. w swojej rodzinnej księdze pamiątkowej napisał z entuzjazmem o budowie nowego kościoła na Podzamczu. 2 lipca 1985 r. ks. Sowa rozpoznał w panu Stefanie organizatora i dał mu upoważnienie do pozyskiwania materiałów budowlanych. Jak pisze, był to czas trudny, ponieważ nie było jeszcze pozwolenia na budowę, ale prace już trwały. Szybko znalazł pomocników, którzy przez lata pomagali mu w powierzonym zadaniu – wracał do początków Sanktuarium Relikwii Krzyża Świętego.
Wspominał też inne ważne momenty z życia parafia, które opisał zmarły. Wśród nich największe wrażenie zrobiła na nim konsekracja, której przewodniczył 14 września 2000 r. bp Tadeusz Rybak. Już wtedy wiedział, że na utrzymanie świątyni i jej dalszy rozwój będą potrzebne fundusze. Zaczął organizować loterie fantowe, z których ufundowano witraże czy nagłośnienie.
Proboszcz parafii wspominał także o rozwijaniu przez zmarłego pasji liturgicznej. Już w latach 80. zaangażował się w tworzony przez ks. Stanisława Chomiaka kurs dla ministrantów ojców. Zrobił też szkolenie lektorskie, które umożliwiło mu czytanie Pisma Świętego w czasie Mszy św. do ostatnich dni życia.
W 2005 r. swoje zaangażowanie na rzecz Kościoła rozszerzył na całą diecezję. Pomagał przy gruntownych remontach Świdnickiej Kurii Biskupiej i Wyższego Seminarium Duchownego. Za ofiarność i oddanie bp Ignacy Dec odznaczył go wówczas Krzyżem św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Przypomniał o tym w czasie uroczystości pogrzebowych przewodniczący liturgii bp Adam Bałabuch, ówczesny rektor WSD.
18 września 2011 r. został przyjęty do Bractwa Krzyża Świętego, które wówczas powstawało przy wałbrzyskiej parafii. Aktywnie działał także jako członkiem rady nadzorczej SM Podzamcze, tamtejszej komisji społeczno-kulturalnej i w Regionalnym Stowarzyszeniu Osób z Chorobą Parkinsona.
- Życie pana Stefana od wielu lat było związane z krzyżem – znakiem silnej wiary, miłości do Boga i ludzi, jak również cierpienia. Chcemy mu podziękować za życie, które wypełnione było miłością do każdego człowieka, zwłaszcza chorego i cierpiącego, któremu zawsze służył z uśmiechem i radością. Jego życie było pełne wiary w Boga i w człowieka – mówił ks. Bogusław Wermiński.
W imieniu koncelebrujących Mszę św. pogrzebową kapłanów kondolencje złożył ks. Krzysztof Iwaniszyn. Po zakończeniu Mszy św. odprowadzono ciało zmarłego na cmentarz przy ul. Bolesława Prusa w Szczawnie-Zdroju.
Stefan Zięba urodził się 2 września 1940 r. w Malinówku koło Warszawy, skąd wraz z rodzicami przeprowadzili się najpierw koło Gorlic w południowo-wschodniej części Polski, a następnie do Lubomina (Dolny Śląsk). Jako dziecko chętnie służył przy ołtarzu. Zawsze był blisko kościoła. Kiedy poznał swoją małżonkę Janinę zamieszkali w Szczawnie-Zdroju, a w latach 80. przenieśli się na Podzamcze. Z ich miłości poczęło się dwoje dzieci, a z czasem doczekali się czwórki wnuków, którymi pan Stefan bardzo się cieszył. W 2018 r. obchodzili 50. rocznicę sakramentu małżeństwa. Cztery lata później, 24 stycznia 2022 r. pan Stefan Zięba zmarł w wieku 81 lat.