Przegrała walkę z chorobą, ale do ostatnich chwil była przekonana, że Bóg i tak dokonał cudu. Uratował dziecko i dał jej dodatkowe trzy lata życia.
Ania Mendelska z domu Kubik od najmłodszych lat była radością całej rodziny. Kiedy urodziła się 26 maja 1983 r., była dla pani Janiny najpiękniejszym darem z okazji Dnia Matki.
– Zawsze była grzeczną dziewczynką. Nigdy nie było z nią większych problemów. Wzrastała w domu rodzinnym w miłości do Boga i człowieka. Codzienna modlitwa i niedzielna Msza św., a później katecheza jej nie wystarczały. Zaczęła więc posługiwać śpiewem w scholii dziecięcej. W maju 1991 r. razem z bratem Mariuszem przystąpiła do I Komunii Świętej, a siedem lat później do bierzmowania. Sakrament dojrzałości chrześcijańskiej otworzył ją na jeszcze głębszą przyjaźń z Panem Bogiem. Szybko wstąpiła do wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym, która stała się naszym drugim domem. Raz w tygodniu z Anią i Mariuszem wspólnie uczestniczyliśmy w spotkaniach modlitewnych i formacyjnych. Dodatkowo córka wielokrotnie pielgrzymowała na Jasną Górę i angażowała się w życie wspólnoty parafialnej – wspomina mama zmarłej Anny.
– Kiedy poznałam Anię była nastolatką, miała 16 lat. Już wtedy prężnie działała w naszej wspólnocie parafialnej. Była osobą bardzo zaangażowaną, pełną pasji i kreatywnych pomysłów. Na trzydniowych rekolekcjach dla młodzieży, które prowadziliśmy, zadaniem Ani była aranżacja scenek związanych z tematyką biblijną, dram, pantomim. Radziła sobie z tym doskonale. Była jedną z inicjatorek „wieczoru z kolędą”, który w późniejszym czasie przekształcony został w Bożonarodzeniowy Koncert Kolęd i w takiej formie jest organizowany do dzisiaj. Wspólnie prowadziłyśmy też scholę dziecięcą „Zrodzeni w Panu”, która brała udział w festiwalach czy konkursach. Praca z Anią była prawdziwą przyjemnością – dodaje Sylwia, była liderka miejscowej wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym.
O zaangażowaniu w życie parafii mówił dużo w czasie homilii pogrzebowej 19 lutego ks. Mirosław Krasnowski, proboszcz parafii Świętej Rodziny, w której Ania posługiwała. Wspominał jej zaangażowanie w parafialne inicjatywy, przygotowanie młodzieży do sakramentu bierzmowania czy nabożeństwa za wstawiennictwem św. Jana Pawła II.
10 lat temu, w 29. rocznicę swoich urodzin, wyszła za mąż. Urodziła dwoje dzieci: Wiktorię w roku 2013 r. i Szymona w roku 2019. To wówczas dowiedziała się o zaawansowanej chorobie nowotworowej.