Do kierowania wspólnotą potrzebny jest nie tylko talent, ale i wiedza wynikająca często z doświadczenia wielu lat pracy. Na jej bazie powstał program trzech dni zajęć formujących do tej wyjątkowej posługi.
Pierwszy z nich odbył się 26 lutego w domu parafialnym przy kościele Świętych Aniołów Stróżów w Wałbrzychu.
Poprowadzili go: s. Wirginia Mielcarek, ks. Radosław Mielczarek i Małgorzata Przybylska.
- Program Szkoły Animatora obejmuje trzy jednodniowe sobotnie sesje: wprowadzenie w posługę, wzrost w posłudze i posługa w mocy Ducha Świętego. W ramach naszych spotkań przewidziane są konferencje, warsztaty indywidualne, integracja oraz praca w grupach. Każda z sesji zakończona jest modlitwą za uczestników Szkoły Animatora. W czasie zajęć nie tylko dajemy przydatne wskazówki, ale też przypominamy, że to Pan Bóg zaprasza do tej posługi, a jeśli On zaprasza, to również daje łaskę i uzdalnia do danej posługi. Dlatego nie trzeba się obawiać, bo to On sam będzie i nas i uczestników prowadził - podkreśla wikariusz wałbrzyskiej parafii.
To on mówił pierwszą konferencję o powołaniu i misji animatora, ale też przewodniczył Mszy św. na zakończenie pierwszych warsztatów. Dominikanka natomiast skupiła się na tożsamości koordynatora grupy.
- Animator to osoba, która nie tylko ma duszę (łac. anima), ale i animuje innych. Ma więc pokazać innym Pana Boga, mówić o tym, że Pan Bóg jest obecny tu i teraz. Zmartwychwstał i żyje - jest realną rzeczywistością, słyszy nas, czuwa, przychodzi, jest obecny, kiedy Go wzywamy i kiedy Go nie wzywamy. Już pierwsza mała wspólnota, wspólnota Apostołów miała swojego koordynatora, swojego animatora, który miał za zadanie umacniać w wierze braci, umacniać pozostałych - tak samo jest z naszą posługą we wspólnocie. Animator kocha Boga, kocha siebie i kocha drugiego człowieka - w tych trzech płaszczyznach realizuje się jego posługa - zauważyła s. Wirginia.
Trzecią z konferencji połączonych z ćwiczeniami wygłosiła Małgorzata Przybylska, katechetka z Mieroszowa od wielu lat zaangażowana w działania animatorskie w Ruchu Światło-Życie czy wspólnocie "Przyjaciół Oblubieńca". Mówiła w niej przede wszystkich o prowadzeniu grupy dzielenia.
- Grupa dzielenia to bardzo istotny element formacji chrześcijanina. Jej celem jest rozwój naszej relacji z Chrystusem oraz z braćmi i siostrami. To jest miejsce, w którym możemy wzrastać we wzajemnej miłości, dzięki czemu inni będą w stanie rozpoznać w nas chrześcijan. Prowadzi ją zwykle koordynator grupy, który przeszedł odpowiednią formację przygotowującą do tej posługi. Rolą animatora jest czuwać nad prawidłowym przebiegiem czasu dzielenia, planować i kontrolować czas, tak aby każdy miał możliwość podzielić się swoim doświadczeniem tygodnia formacji zgodnie z ustalonymi zasadami dzielenia w małej grupie - wyjaśniała.
Ostatnim akcentem przed wspólną Eucharystią była modlitwa o namaszczenie i posłanie animatorów.