Koncert Polskiego Teatru Historii ze śląskiego Mikołowa wprowadził mieszkańców i gości w ostatnie dni Wielkiego Postu. Był też okazją do pomocy mieszkającym w gminie Ukraińcom.
Zaproszenie ks. Andrzeja Walerowskiego, proboszcza parafii św. Michała Archanioła w Dobromierzu, 9 kwietnia (nie po raz pierwszy) przyjął Polski Teatr Historii z Mikołowa.
- Tym razem było to zupełnie inne wydarzenie. Aktorzy przygotowali specjalny blok muzyczny, który został podzielony na trzy części: post, modlitwę i jałmużnę. Utwory, które przygotowali artyści, były dobrane w taki sposób, by dać ludziom również możliwość refleksji dotyczącej tego, co dzieje się obecnie u naszych sąsiadów - relacjonuje Barbara Zarzeczna.
Repertuar muzyczny przeplatany był rozważaniami aktorów, które mówiły nie tylko o wojnie w Ukrainie, ale także o Bogu i zbliżających się świętach Zmartwychwstania Pańskiego. Zaśpiewali m.in. „Dziwny jest ten świat” Czesława Niemena czy „Dni, których nie znamy" Marka Grechuty.
Muzycy wykonali także utwory ze swoich spektakli „Popiełuszko - wolność jest w nas” czy „Santo subito", z którymi kilka lat temu gościli w Dobromierzu. W trakcie koncertu przypomniano także hymn Ukrainy i odmówiono modlitwę siedmiu próśb o pokój w Ukrainie i na świecie.
Na zakończenie koncertu zaproszono wszystkich do materialnego wsparcia mieszkających na terenie Gminy Dobromierz uchodźców, których aktualnie jest ponad 120.
- Ci ludzie dzięki dobrej woli osób z naszej gminy znaleźli nie tylko tzw. kąt do zamieszkania, ale także większość z nich znalazła pracę u lokalnych przedsiębiorców - zauważa ks. Andrzej Raczycki, wikariusz.
Na koniec podziękowania dla artystów oraz widzów skierował ks. proboszcz, a wójt Gminy Dobromierz razem z prezydentem Wałbrzycha opowiedzieli o pomocy, jakiej samorządy udzielają przybyłym z Ukrainy.
Dodajmy, że Polski Teatr Historii z Mikołowa powstał w 2013 roku i od początku jego celem było propagowanie wartości chrześcijańskich.