Brata Brunona radość doskonała

Z habitem jest jak z dobrym garniturem. Musi być uszyty na miarę.

Brat Brunon Filip żartuje, że w sprawie powołania życiowego właściwie nie miał wyboru, w końcu urodził się w klasztorze. Dodaje, że chodzi oczywiście o klasztor sióstr boromeuszek w Trzebnicy, który przez lata funkcjonował jako szpital powiatowy.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..