W 215. rocznicę zwycięskiej bitwy między wojskami pruskimi a napoleońskimi oddano cześć uczestnikom walki o niepodległość Polski.
Uroczystość rozpoczęła się pod pomnikiem Ułanów Legii Polsko-Włoskiej, który znajduje się na polach między Szczawnem-Zdrój a Strugą, gdzie przed ponad dwoma stuleciami stoczono bitwę, dającą polskim żołnierzom nadzieję na odzyskanie niepodległości.
Okoliczności przebiegu bitwy oraz historię związaną z udziałem w niej Legii Polsko-Włoskiej przypomniała Iwona Czech, prezes Towarzystwa Miłośników Szczawna-Zdroju. - Polakom wojna z Prusami, do której przygotowywał się Napoleon, dawała nadzieję na odrodzenie się państwa. Przy formowaniu Wojska Polskiego gen. Henryk Dąbrowski zasugerował Napoleonowi, aby wykorzystać rozproszoną we Włoszech kadrę legionową, wcieloną do zajętego przez Napoleona w 1806 r. Księstwa Neapolu. Utrzymywał, że każdy, kto pochodzi z tej formacji, może służyć wiedzą i doświadczeniem w wykształceniu rekruta na pełnowartościowego żołnierza - mówiła I. Czech. - Atak polskich sił był zaskoczeniem dla tradycyjnie formujących swoje szyki prusaków, był też tak dynamiczny, tak metodyczny i tak sprawny, że wywołał w szeregach nieprzyjaciela popłoch - dodała.
W uroczystości udział wzięły poczty sztandarowe organizacji patriotycznych i szkół z okolicznych miejscowości. Oprócz przedstawicieli władz samorządowych i delegacji instytucji lokalnych nie zabrakło także licznie zgromadzonej młodzieży i dzieci ze Szczawna-Zdroju i Boguszowa-Gorc. Wydarzenie uświetniły Kompania Honorowa oraz Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Lądowych.
- Na tych polach polscy ułani stoczyli 15 maja 1807 r. zwycięską bitwę z Prusakami. Po tej bitwie odśpiewali pieśń Legionów Polskich we Włoszech. Słowa pieśni nazywane były "żołnierskim wyznaniem wiary". Dawały nadzieję na odzyskanie niepodległości i powrót na mapy świata. Józef Wybicki w słowach tej pieśni zwrócił uwagę, jak ważna jest zgoda we wszelkich działaniach - mówił Marek Fedoruk, burmistrz Szczawna-Zdroju.