Mieroszów. Święto "Przyjaciół Oblubieńca" przejdź do galerii

Pallotyn zauważył, że wyjście poza utarte ścieżki to jeden z etapów formacji. Więcej mówił o tym w homilii, zachęcając zebranych do aktywnej ewangelizacji.

- Kiedy patrzymy na Kościół, na jego funkcjonowanie, możemy mieć czasem wątpliwości co do sensowności jego istnienia. I wtedy pytamy siebie o jego cel. Odpowiedź nie jest wcale trudna, bo Kościół istnieje po to, żeby ewangelizować. I jeśli tego działania zabraknie, jeśli damy sobą zawładnąć bierności, wówczas Kościół nie tylko nie będzie się rozwijał, ale umierał. Chrześcijaństwo to działanie, do którego jesteśmy dzisiaj zaproszeni i ma nam ono towarzyszyć przez całe życie. Nie dlatego, że należymy do wspólnoty „Przyjaciół Oblubieńca”, ale dlatego, że należymy do Kościoła - podkreślał moderator generalny.

Słuchało go ponad 150 osób z diecezji świdnickiej i archidiecezji wrocławskiej, w której dzięki współpracy powstała pierwsza wspólnota.

- Jakiś czas temu odezwał się do nas ksiądz z Wrocławia Oporowa, który zaprosił nas do poprowadzenia SOW-u. Pandemia uniemożliwiła nam start, więc przełożyliśmy to w czasie. Do tematu wróciliśmy na jesień ubiegłego roku. Każdego tygodnia wysyłaliśmy posługujących, którzy głosili tam konferencje, a po ich zakończeniu pomagamy uformować struktury. Jest to pierwsza wspólnota w archidiecezji wrocławskiej i to zbudowana dzięki pomocy ludzi z diecezji świdnickiej - cieszy się ks. Radosław Mielczarek.

W symbolicznym geście posłania po zakończeniu prowadzonego w parafii Wrocław-Oporów Seminarium Odnowy Wiary przekazano nowo powstałej wspólnocie ikonę. Był też czas na rozmowy i wspólną agapę.