Pod nieobecność ks. Pawła Traczykowskiego, który w stolicy diecezji zajmuje się męską wspólnotą założoną przez ks. Dominika Chmielewskiego, zastąpił go pracujący od czerwca w parafii katedralnej ks. Jerzy Kozłowski.
W święto Przemienienia Pańskiego jeszcze przed godz. 12. wspólnota Wojowników Maryi zgromadziła się na modlitwie w świdnickiej katedrze. Jej punktem kulminacyjnym była Msza św., której przewodniczył ks. Jerzy Kozłowski, który również wygłosił okolicznościową homilię.
- Co sprawia, że my nie możemy oglądać Boga jak apostołowie na górze Tabor? Co sprawia, że nie możemy Go doświadczać? – pytał – To grzech, który nas oddziela od Boga, zasłania nam Jego oblicze. Sprawia, że się Go boimy. Przypomnijmy sobie to, co stało się w raju. Adam i Ewa zgrzeszyli, a potem szybko się ukryli przed przechadzającym się Bogiem. Bali się, że Bóg ich ukarze – przypominał, odpowiadając na wcześniej zadane pytanie.
Przywoływał także inne fragmenty Starego Testamentu, w których człowiek ze względu na swój grzech lękał się Boga. Pokazywał, że Jezus nie chce w nas budzić strachu, ale zaufanie. Sam Bóg wskazuje swojego Syna jako tego, którego należy słuchać.
Po zakończeniu Mszy św. ks. Jerzy poprowadził zebranym modlitwę w drodze wokół świdnickiego Rynku. Tradycyjnie zakończył ją pod pomnikiem św. Jana Pawła II.
Ks. Jerzy Kozłowski posługuje w parafii katedralnej od 1 lipca. Wcześniej pracował w Mieroszowie i u Matki Kościoła w Dzierżoniowie. Jest związany ze wspólnotą Przyjaciół Oblubieńca i Pallotyńskim Środowiskiem Nowej Ewangelizacji.