Mają różny staż i posługują w różnych parafiach. Spotkali się, by zaczerpnąć duchowych sił i braterskiej wspólnoty. Wracali też do początków kapłańskiej drogi.
Do przyjrzenia się swojemu powołaniu zachęcał 18 księży z terenu diecezji świdnickiej o. Sylwester Cabała CSsR.
– Jesteśmy następcami apostołów, których po wniebowstąpieniu Pana Jezusa spotykamy w Wieczerniku. Wciąż są przestraszeni. Boją się, że kiedy wyjdą na ulice, może ich spotkać los Mistrza. Wolą więc we własnym gronie spędzać czas, może nawet modlić się. Żeby to zmienić, Chrystus daje im swojego Ducha, moc z wysoka. Dzięki niej przełamują strach przed całym światem, przed samym sobą i wychodzą odważnie głosić Ewangelię, często ryzykując życie. My również otrzymujemy tę moc, dlatego nie możemy się bać świata, ale wypełniać wolę Jezusa i nasze posłannictwo – podkreślał redemptorysta zaraz na początku rekolekcji, które odbyły się w gmachu WSD od 5 do 8 września.
Zachęcał, by księża z różnym stażem kapłaństwa, wrócili do momentu powołania, ówczesnej wizji posługi i pierwotnej gorliwości, która towarzyszyła im w czasie formacji seminaryjnej i w pierwszych latach pracy.
Przez kolejne konferencje i homilie mówił nie tylko o radościach stanu duchownego, lecz także niebezpieczeństwa, do których zaliczył: lenistwo, wygodę, materializm, światowe myślenie czy obojętność.
Wraz z nimi też modlił się o nowe powołania kapłańskie i świętość tych, którzy już poszli za Chrystusem. Grupę odwiedził również bp Marek Mendyk, podkreślając, że czas indywidualnych rekolekcji jest najważniejszym momentem w ciągu roku dla każdego kapłana. To wówczas musi zebrać duchowe siły, by dalej prowadzić powierzoną mu wspólnotę.