Nie uciekał od krzyża

Przez całe swoje kapłańskie życie nie wybudował żadnej świątyni. Nie miał też duszpasterskich dokonań. Mimo to zmarły ks. Jan Pas pięknie zapisał się w historii lokalnego Kościoła.

xp

|

Gość Świdnicki 39/2022

dodane 29.09.2022 00:00
0

Mówił o tym jeden z jego kolegów podczas pogrzebu. – Pamiętam go z seminarium. Był bardzo rozmodlony i pracowity. Po nocach przepisywał na maszynie kazania, katechezy czy skrypty, miał na to pozwolenie przełożonych. Również jego kapłaństwo było nietypowe. Pracował jako wikariusz tylko w jednej parafii. Nie zdążył się jakoś szczególnie zapisać w jej historii, ponieważ bardzo szybko się rozchorował. Trudno w ogóle mówić o jego dokonaniach w ludzkim tego słowa znaczeniu. Ale myślę, że być może w szpitalnym łóżku ze swoim cierpieniem był bliżej Jezusa niż my przy ołtarzu. Wziął na swoje barki krzyż i od niego nie uciekał. Widocznie w takiej roli potrzebował go Bóg – dodał ks. Andrzej Dziełak z archidiecezji wrocławskiej.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy